Lubelskie, podkarpackie. Śmiertelny wypadek w Łaziskach. Tragedia też na A4
Dwa tragiczne wydarzenia na polskich drogach, które łączy to, że oprócz samochodu ofiar nie uczestniczyły w nich prawdopodobnie inne auta. Kierowca samochodu osobowego zginął podczas dachowania w Łaziskach w Lubelskiem. Nie żyje też kierowca, który zasłabł, a jego auto uderzyło w bariery na A4 w Podkarpackiem.
Tragedia w Łaziskach w okolicach Opola Lubelskiego wydarzyła się w piątek wczesnym popołudniem na lokalnej trasie. Policję zaalarmował kierowca, który zauważył rozbite auto w rowie, prawdopodobnie po dachowaniu.
- Kierowca zginął na miejscu. Policjanci potwierdzili wstępnie, że kierujący fiatem, jadąc w kierunku Łazisk, z nieznanych jeszcze przyczyn wjechał do rowu i dachował - przekazała asp. szt. Edyta Żur z lubelskiej policji.
Policjanci ustalają tożsamość ofiary wypadku. Na miejscu pracowali policyjni technicy pod nadzorem prokuratora. Dokładne okoliczności i przyczyny wypadku wyjaśnia drogówka z Opola Lubelskiego.
Zobacz też: Radość prezydenta i złośliwości. Komentarz z obozu PiS
Do tragicznego wypadku w piątek po południu doszło również na podkarpackim odcinku autostrady A4.
Śmiertelny wypadek w Łaziskach. Tragedia też na A4
W Paszczynie samochód osobowy uderzył w bariery energochłonne - podaje portal nowiny24.pl. Ze wstępnych ustaleń służb wynika, że mężczyzna zasłabł. Po wypadku zablokowany został jeden pas A4 w kierunku Rzeszowa.
Utrudnienia po wypadku wystąpiły też na Autostradowej Obwodnicy Wrocławia. W piątek przed godz. 16 przed zjazdem na węzeł Lotnisko na jezdni w kierunku Warszawy doszło do zderzenia kilku samochodów. Z tego powodu utworzył się gigantyczny korek, który sięgał aż autostrady A4.