Śmiertelny wypadek. Auto rozjechało kobietę, która dzwoniła po pomoc drogową
42-letnia kobieta zginęła na odcinku drogi powiatowej Makowo-Sąpy w woj. warmińsko-mazurskim. Samochód, którym podróżowała kobieta jako pasażer, dachował i wpadł do rowu. Kiedy 42-latka stała na poboczu i dzwoniła po pomoc drogową, została śmiertelnie potrącona przez inny samochód.
36-letni kierowca volkswagena, który potrącił kobietę, nie dostosował prędkości do warunków drogowych - wynika ze wstępnych ustaleń policji z Iławy. "Auto wpadło w poślizg zjeżdżając na lewe pobocze drogi. Tam samochód najechał na pieszą, która telefonowała po pomoc w związku ze zdarzeniem drogowym, którego była uczestniczką" - podaje policja.
"42-latka była pasażerką mercedesa, którego kierowca kilka minut wcześniej wypadł z jezdni do przydrożnego rowu" - wyjaśnia policja.
Nie wiadomo, w jakim stanie jest kierowca samochodu, z którym podróżowała 42-latka.
Policjanci wyjaśniają okoliczności tego tragicznego wypadku.
Czytaj także: Największy problem kierowców podczas zimy