Śmierć pacjenta z Rabki: ani wąglik, ani gorączka krwotoczna
Pacjent, który zmarł w szpitalu w Nowym Targu, nie był zarażony groźnym rodzajem gorączki krwotocznej ani bakteriami wąglika - stwierdziło laboratorium w Anglii.
Docent Andrzej Zieliński z Państwowego Zakładu Higieny powiedział, że według wyników badań, które na prośbę strony polskiej zrobiono w tym ośrodku badawczym, powodem zgonu nie była żadna z najbardziej zakaźnych gorączek krwotocznych takich jak Ebola, Lassa czy obecnie panującej w Afganistanie. Wykluczono też bakterie wąglika.
21-letni mężczyzna w drugiej połowie września był na wycieczce w Tunezji. Kilka dni po powrocie 30 września zmarł w nowotarskim szpitalu z powodu ciężkiego zakażenia bakteryjnego.
Po śmierci pacjenta główny inspektor sanitarnego powołał komisję, która od razu orzekła, że przyczyną zgonu nie była gorączka krwotoczna ,jednak w związku z sytuacją międzynarodową i zagrożenie bioterroryzmem materiał do badań wysłano do Anglii. (kar)