Śmierć na terenie Polskiego Radia. Prąd poraził mężczyznę
Wypadek na terenie Radiowego Centrum Nadawczego publicznego radia w Solcu Kujawskim. Nie żyje 50-letni mężczyzna. To pracownik zewnętrznej firmy, konserwującej urządzenia należące do Polskiego Radia.
Wypadek wydarzył się podczas przeglądu rozdzielni średniego napięcia. To zaplanowane i cykliczne działania.
W pewnym momencie 50-latka poraził prąd. - Inni pracownicy natychmiast rozpoczęli defibrylację i wezwali karetkę pogotowia. Mimo wysiłków lekarzy mężczyzna zmarł. Zadeklarowaliśmy już pomoc rodzinie tego mężczyzny - mówi Wirtualnej Polsce Małgorzata Kaczmarczyk, rzecznik prasowy Polskiego Radia.
Przyczyny wypadku nie są jeszcze znane. Na miejscu pracuje prokurator i policyjni technicy. Pomoc w wyjaśnieniu okoliczności tragedii zadeklarował Jacek Sobala, prezes Polskiego Radia.
Nadajnik w Solcu Kujawskim jest wyłączony od wczoraj. Prace konserwatorskie miały się zakończyć we wtorek ok. godz. 20, ale zarząd publicznej rozgłośni zapowiada, że ten termin zostanie przesunięty.
To pierwszy śmiertelny wypadek w historii Radiowego Centrum Nadawczego w Solcu Kujawskim.