SLD rozpoczyna przygotowania do wyborów samorządowych w 2014 roku
SLD rozpoczyna przygotowania do przyszłorocznych wyborów samorządowych; do końca stycznia ma być gotowy raport dotyczący półmetka obecnej kadencji władz terytorialnych - jej ocena ze wskazaniem najważniejszych problemów i wyzwań na przyszłość w każdym z 16 województw. Politycy Sojuszu powoli zastanawiają się też nad kandydatami na prezydentów i burmistrzów miast. Do startu w Warszawie namawiany jest jeden z najpopularniejszych posłów tego ugrupowania Ryszard Kalisz.
W SLD trwają prace nad raportem podsumowującym dwa lata obecnego samorządu. - Kończymy opracowywanie naszego podsumowania półmetka kadencji. Pod koniec stycznia planujemy organizację 16 konferencji w każdym z województw, podczas których wskazane zostaną najważniejsze problemy regionów tak, abyśmy mogli później, na przełomie maja i czerwca, stworzyć jeden, wspólny program na wybory samorządowe 2014 - podkreślił sekretarz generalny Sojuszu Krzysztof Gawkowski.
Program ma się odwoływać zarówno do problemów lokalnych w każdym z województw, jak i problemów ogólnopolskich. - To są sprawy typu ustawa śmieciowa, brak środków finansowych na konkretne zadania, jak komercjalizacja placówek oświatowych. Będzie to więc z jednej strony synteza pokazująca, jaki wpływ ma tu państwo i jakie zaniedbania czyni rząd, jeśli chodzi o samorządy, z drugiej zaś strony - ma pokazywać, co jest ważne z perspektywy mieszkańca tam, na dole - wyjaśnił Gawkowski.
Lokalni liderzy Sojuszu wskazują przede wszystkim na problemy finansowe swych województw, ale również na brak miejsc pracy, czy kondycję służby zdrowia. - Podstawowym problemem dla nas jest chaos finansowy w sejmiku woj. mazowieckiego, bo tutaj cały czas ocieramy się o 60 proc. zadłużenia całego samorządu. Nie wiemy, które inwestycje będą dofinansowane, ile tych pieniędzy w ogóle będzie - powiedział jeden z liderów mazowieckiego SLD Grzegorz Pietruczuk.
Sojusz zamierza walczyć przy tym o zmianę ustawy dotyczącej tzw. janosikowego, czyli opłaty, którą bogatsze samorządy uiszczają na rzecz biedniejszych. - Mazowsze musi z tego tytułu oddawać ponad 600 milionów złotych rocznie, a przy stale spadających dochodach naszego regionu, jest to bardzo odczuwalne. Mazowsze nie może się rozwijać - ocenił mazowiecki radny.
Ustawa o "janosikowym" od lat budzi kontrowersje - z wnioskiem o zbadanie jej zgodności z konstytucją zwróciły w 2010 r. do Trybunału Konstytucyjnego: Rada Miasta Stołecznego Warszawy i Rada Miasta Krakowa. W grudniu Trybunał odroczył rozprawę w tej sprawie do 15 stycznia br.
Kolejną sprawą jest służba zdrowia. - Zadłużenie szpitali i placówek opieki zdrowotnej, samych tylko marszałkowskich, sięga już blisko 800 milionów złotych i tutaj też chcielibyśmy zwrócić uwagę na podział środków w ramach NFZ, który - naszym zdaniem - jest krzywdzący dla Mazowsza. Środków jest stanowczo zbyt mało w porównaniu do innych województw, bo prawda jest taka, że u nas leczy się wielu pacjentów z innych regionów, bo poziom usług jest wyższy - uważa Pietruczuk.
Bezrobocie i brak inwestycji to z kolei główny problem, na który zwraca uwagę lider zachodniopomorskich struktur Sojuszu Grzegorz Napieralski. - Mimo dobrego położenia - bo i blisko granicy zachodniej, i ze względu na port, także do partnerów ze Skandynawii - region nie przyciąga inwestycji - podkreślił Napieralski.
Politycy Sojuszu z trzech województw: zachodniopomorskiego, lubuskiego i dolnośląskiego postanowili opracować projekt o nazwie "Pakt dla Polski Zachodniej". - Pakt obejmuje duże inwestycje: remonty i unowocześnienie magistrali kolejowej, dokończenie inwestycji na drodze ekspresowej S3, rozbudowę portu Szczecin-Świnoujście, pogłębienie toru wodnego, uregulowanie Odry - wymienił Napieralski.
Inne problemy Pomorza Zachodniego to służba zdrowia: brak nowych szpitali, a także przyszłość Szczecińskiej Stoczni Remontowej Gryfia i Morskiej Stoczni Remontowej w Świnoujściu. Obecnie trwa proces konsolidacji obu spółek.
Lider Sojuszu w Małopolsce Kazimierz Chrzanowski zwrócił z kolei uwagę na potrzebę zmian w ustawie o samorządzie terytorialnym. - Chodzi o to, by zadania zlecane samorządom, a wykonywane w imieniu państwa były w pełni finansowane, bo obecnie jest tak, że rząd nakłada na samorządy coraz to nowe zadania, a w ślad za tym nie idą żadne dodatkowe środki - podkreślił polityk Sojuszu.
Zdaniem Chrzanowskiego, konieczne jest też zwiększenie w budżecie państwa środków przeznaczonych na wkład własny dla samorządów na pokrycie inwestycji współfinansowanych ze środków UE.
W SLD trwają pierwsze przymiarki dotyczące kandydatów na prezydentów i burmistrzów. Sojusz ma zamiar m.in. wspierać ponowny start obecnych włodarzy miast kojarzonych z lewicą, takich jak: Tadeusz Ferenc (Rzeszów), Krzysztof Matyjaszczyk (Częstochowa), Agata Fisz (Chełm), Janusz Żmurkiewicz (Świnoujście), Andrzej Pałucki (Włocławek). Do startu w wyborach na prezydenta Warszawy namawiany jest Ryszard Kalisz.