Sławomir Izdebski: porozumienie albo "zielone miasteczko"
Szef rolniczego OPZZ Sławomir Izdebski poinformował, że złożył w kancelarii premiera propozycję porozumienia pomiędzy związkowcami a rządem. Zapowiedział, że rolnicy są gotowi zrezygnować z protestu, jeśli premier Ewa Kopacz podpisze to porozumienie. Jeśli tak się nie stanie przed kancelarią premiera wzniesione zostanie "zielone miasteczko".
18.02.2015 | aktual.: 18.02.2015 21:55
W czwartek do Warszawy ma przyjechać 10 tysięcy rolników, którzy chcą demonstrować przed kancelarią premiera. Ma tam stanąć rząd namiotów, tworzących tzw. zielone miasteczko.
Izdebski stwierdził jednak, że jeśli dojdzie do porozumienia z rządem, to rolnicy do Warszawy nie przyjadą. Co powinno znaleźć się w porozumieniu? Przede wszystkim dokładny termin wypłaty odszkodowania za straty spowodowane przez dziki. Rolnicy domagają się także gwarancji zwrotu kosztów nabycia wszystkich kwot mlecznych, a nie tylko tych z lat 2013 - 2014.
Szef rolniczego OPZZ chce także, by uwzględniono w porozumieniu domaga się także propozycji pomocy zasady pomocy dla hodowców trzody chlewnej - chodzi między innymi o dopłaty do eksportu. Domaga się także zapisów dotyczących zakazu sprzedaży ziemi obcokrajowcom oraz gwarancji, że uczestniczący w protestach rolnicy nie zostana za nie ukarani.
We wtorek premier Ewa Kopacz zwróciła uwagę, że budowa zielonego miasteczka przed kancelarią będzie nielegalna. Zdaniem Izdebskiego, takie twierdzenie nie ma podstaw prawnych, bo w ustawie o zgromadzeniach brak jest zapisów o miasteczkach namiotowych.
Źródło: IAR