Tarnowskie Góry. Znalazła telefon, sprezentowała go synowi
50-letnia kobieta odpowie za przywłaszczenie telefonu komórkowego. Znalazła go, ale zamiast oddać na policję, dała w prezencie swojemu synowi. Grozi jej nawet rok więzienia.
28.04.2021 19:15
28-latka zgłosiła policjantom w Tarnowskich Górach zgubienie telefonu komórkowego. Jego wartość oceniła na 1200 złotych. Obawiała się, że telefon mógł zostać przywłaszczony przez jakąś osobę. Pokrzywdzona się nie myliła.
Policjanci przejrzeli nagranie z kamer monitoringu, które nagrały zdarzenie. Telefon zabrała nieznajoma kobieta i zamiast zgłosić ten fakt policji, postanowiła zostawić go dla siebie.
Sprawą zajęli się dzielnicowi, którzy współpracując z pokrzywdzoną 28-latką oraz innymi osobami, szybko namierzyli sprawczynię przywłaszczenia. Ustalili jej tożsamość i adres zamieszkania. Sprawczynią okazała się 50-letnia mieszkanka Tarnowskich Gór.
Tarnowskie Góry. 50-latka przyznała się do przywłaszczenia telefonu
50-latka podczas przesłuchania od razu przyznała się do przywłaszczenia telefonu. Nie zostawiła go jednak dla siebie. Okazało się, że zdążyła już go podarować w prezencie synowi.
Policjanci odzyskali przywłaszczony telefon i oddali go prawowitej właścicielce. Tarnogórzanka usłyszała zarzut przywłaszczenia i grozi jej kara nawet roku więzienia.
Policja przypomina, że "znalezione nie kradzione” nie idzie w parze z brakiem odpowiedzialności karnej. Należy pamiętać, że żadna rzecz, której nie jesteśmy właścicielami, nie jest nasza. Policjanci przestrzegają, że znaleziony przedmiot należy zwrócić prawowitemu właścicielowi lub zgłosić ten fakt policji albo zanieść do biura rzeczy znalezionych.