Śląsk. Policja ma broń przeciwko terrorystom za 3 mln złotych
Jest opancerzony i odporny na promieniowanie oraz atak bronią biologiczną. To lekki transporter opancerzony TUR VI/LTO, najnowszy nabytkiem śląskiej policji.
Wcześniej pojazdy tego typu użytkowane były jedynie przez wojskowe jednostki specjalne. TUR jest dostosowany do potrzeb policyjnych komandosów. 12-tonowy 8-osobowy transporter, posiada m,.in. opancerzenie, system przeciwpożarowy, zabezpieczenie załogi przez bojowymi środkami trującymi, luki strzelnicze, taran, wyciągarkę i inne wyposażenie, przeznaczone do działań prowadzonych przez jednostki specjalne.
Transporter ma ponad 6,5 metra długości i przeszło 2,5 metra szerokości. Pod maską umieszczono czterosuwowy, sześciocylindrowy rzędowy silnik firmy MAN-a o pojemności 6,8 litra i mocy 326 koni mechanicznych.
W przeciwieństwie do swoich wojskowych odpowiedników, w transporterze TUR VI/LTO obniżone zostało zawieszenie, co zabezpiecza policjantów stojących na stopniach przed ostrzałem z boku. Najważniejsze jest jednak jego opancerzenie. Kapsuła pojazdu jest zabezpieczona kuloodpornie, oraz wyposażona w bezodpryskowe okna i wizjery kuloodporne. Kapsuła jest także odporna na granaty ręczne, miny przeciwpiechotne, niewybuchy artyleryjskiej amunicji odłamkowej i inne niewielkie przeciwpiechotne materiały wybuchowe, detonowane w dowolnym miejscu pod pojazdem. Odporny na ostrzał jest również przedział silnikowy. Wnętrze kapsuły załogowej pojazdu oraz komora silnika wyposażone zostały w automatyczne układy przeciwpożarowe z jednoczesną możliwością ręcznego sterowania każdym z nich z miejsc dowódcy i kierowcy.
Specjalnie skonstruowane fotele desantowe, po złożeniu mogą służyć jako wygodne podparcia do prowadzenia ognia z wnętrza pojazdu przez trzy luki strzelnicze, usytuowane na bokach oraz z tyłu pojazdu.
TUR kosztował blisko 3 mln złotych i został zakupiony w ramach "Programu modernizacji Policji, Straży Granicznej, Państwowej Straży Pożarnej i Służby Ochrony Państwa w latach 2017–2020"