Czeladź. "Dzban” w akcji, trwają poszukiwania podpalacza
Spłonął jeden z elementów nowego placu zabaw przy Szkole Podstawowej nr 2 w Czeladzi. Pożar w mocnych słowach skomentował burmistrz miasta, Zbigniew Szaleniec.
To był drugi pożar w Czeladzi w ciągu kilku godzin. Najpierw spłonęła część kamienicy w dzielnicy Piaski, a następnie ktoś podpalił jeden z elementów nowego placu zabaw przy Szkole Podstawowej nr 2.
Burmistrz Czeladzi nie owija w bawełnę
"Kolejny pożar w Czeladzi, tym razem jednak, to robota "dzbanów". Tak, młodzieżowym slangiem nazywa się wandali i głupków, którzy niszczą to co ma służyć innym. Nie inaczej należy nazwać tych którzy podpalili jeden z elementów nowego placu zabaw przy Szkole Podstawowej Nr 2” - nie krył wzburzenia Zbigniew Szaleniec, burmistrz Czeladzi, publikując swój wpis na jednym z portali społecznościowych. "Musimy tak jak w Sosnowcu, wypowiedzieć wojnę czeladzkim wandalom, dlatego apeluje do wszystkich, którzy widzieli sprawców i zdarzenie o kontakt, ze Strażą Miejską, Policją lub dzwoniąc bezpośrednio do mnie do UM. Musimy ukarać sprawców, którzy niszczą to co ma służyć nam wszystkim” - dodał.
Dodajmy, że we wcześniejszym pożarze kamienicy przy ul. Nowopogońskiej w Czeladzi udało się uniknąć wielkiej tragedii. W trakcie akcji strażacy ewakuowali z budynku dwie osoby, które zostały zabrane do szpitala przez zespoły ratownictwa medycznego. Kilkanaście osób ewakuowało się samodzielnie przed przyjazdem strażaków.
"Mieszkańcy palącego się budynku, który po pożarze i akcji gaśniczej nie nadaje się do zamieszkania, zostali przewiezieni do hali MOSiR, gdzie spędzili noc. W tym czasie strażacy ugasili pożar i zabezpieczyli budynek. Dalsze działania miasto prowadziło już, przy współpracy z właścicielem budynku czyli dyrekcją SRK. W wyniku wspólnych działań, wszyscy pogorzelcy już znaleźli się w hostelu w Będzinie, gdzie będą mieszkać do czasu otrzymania mieszkania zastępczego” - poinformował Szaleniec.