Bielsko-Biała. Nowe punkty na kulturalnej mapie miasta. Wróci klub filmowy Kogucik

Nie wiadomo na razie, kiedy świetlica przy ulicy 11 Listopada zostanie otwarte. Wszystko z powodu pandemii. Do końca lutego zakończą się prace modernizacyjne wewnątrz budynku i wymiana stolarki okiennej.

Zadaniem nowej placówki – nie mylić z domem kultury, choć będzie ona funkcjonowała w strukturze MDK-u - będzie stworzenie zarówno galerii rysunku satyrycznego, jak i miejsca prezentacji tzw. kultury nieformalnej.

- Chodzi o przestrzeń, w której wszyscy utalentowani mieszkańcy miasta w jakiejkolwiek dziedzinie sztuki będą mogli pokazać efekty swojej pracy lub podzielić się przedmiotem swoich zainteresowań – mówi naczelnik Wydziału Kultury i Promocji Urzędu Miejskiego w Bielsku-Białej Przemysław Smyczek. - To będzie miejsce, gdzie ciekawe osoby mające coś do przedstawienia i opowiedzenia będą mogły to zrobić – tłumaczy.

Poza częścią wystawienniczą, świetlica będzie też przygotowana do wyświetlania filmów. W planach jest przeniesienie do wnętrz przy ul. 11 Listopada 24 działalności Klubu Filmowego Kogucik, który stracił swoją siedzibę w Kinie Studio.

Świetlica to też miejsce, które ma wyjść z ofertą do młodzieży i umożliwić jej wspólną pracę nad tą ofertą - chodzi o projekty związane z rapem, hip-hopem, planszówkami, grami RPG oraz różnego rodzaju twórczością muzyczną i artystyczną.

- Docelowo chcemy stworzyć inkubator talentów, niemający jednego wyraźnego rysu. Chcemy, aby to było miejsce, w którym osoby szukające ciekawej przestrzeni będą czuły się swobodnie – zapowiada Smyczek.

W planach są więc wystawy, koncerty kameralne, spotkania z ciekawymi ludźmi. Otwarcie świetlicy odbędzie się albo w czasie Dni Bielska-Białej, albo - jeśli nie pozwoli na to sytuacja pandemiczna - w czasie Festiwalu Kabaretowego Fermenty.

Świetlica i jej remont to ważny punkt rewitalizacji całej ulicy 11 Listopada i dyskusji o jej funkcjach. Pomysłu na tę cześć miasta i sposobu na przyciągnięcie do niej mieszkańców i kupców władze poszukują od dawna.

Obecne życie tego typu koncentruje się na Rynku. - A mamy w Bielsku-Białej jeszcze wiele innych miejsc, które warto pokazywać i się nimi chwalić – podsumowuje Smyczek.

Rozpoczęły się również prace nad koncepcją architektoniczną budynku domu kultury przy ulicy Górskiej 94 w Straconce. Decyzją radnych miasto zakupiło nieruchomość, w miejscu której zostanie wybudowany dom kultury.

- Pracujemy teraz nad koncepcją nowego budynku - punktem wyjścia do stworzenia projektu. Zakupiony budynek zostanie zburzony, ponieważ nie nadaje się do prowadzenia nowoczesnej działalności kulturalnej - mówi naczelnik Smyczek.

W Straconce stanie więc nowy budynek – poza domem kultury będzie się tam mieściła biblioteka. W planach jest również zaprojektowanie w obiekcie miejsca dla rady dzielnicy.

W najbliższym czasie przeprowadzone zostaną rozmowy z mieszkańcami na ten temat poparte ankietą. - Spodziewamy się wielu różnych propozycji, z których wybierzemy te możliwe do realizacji i zgodne z linią programową Miejskiego Domu Kultury – zapowiada Smyczek.

Środki finansowe na budowę domu kultury w Straconce są zaplanowane w tegorocznym budżecie oraz w wieloletniej prognozie finansowej Bielska-Białej.