31‑latek podpalił auto swojej byłej dziewczyny. Powód - zawód miłosny
• 31-latek przyznał się do podpalenia auta swojej byłej dziewczyny
• Mężczyzna wielokrotnie odgrażał się 18-latce, że zniszczy jej samochód
• Miał 3 promile alkoholu w organizmie
26.07.2016 15:10
31-latek z Siewierza podpalił auto swojej byłej dziewczyny. Powodem tego aktu wandalizmu był prawdopodobnie zawód miłosny. Mężczyzna miał uszkodzić fiata seicento po rozstaniu z 18-latką.
31-latek wielokrotnie odgrażał się swojej byłej dziewczynie, że zniszczy jej samochód. Ostatecznie skorzystał z faktu, że 18-latka przyjechała w odwiedziny do brata i zaparkowała na rodzinnej posesji. Gdy młoda kobieta przebywała na spotkaniu, jej były partner popalił fiata. Auto, użyczone 18-letniej dąbrowiance przez jej znajomego, doszczętnie spłonęło.
31-latek wpadł już w ręce policji. Jak się okazało, miał prawie 3 promile alkoholu w organizmie. Mężczyzna przyznał się do przestępstwa i złożył wniosek o dobrowolne poddanie się karze. Grozi mu teraz 5 lat więzienia.