Skwer i pomnik płk. Ryszarda Kuklińskiego w Gdyni? Budowę chce sfinansować były radny

- To moja idea od dawna, aby upamiętnić w Gdyni płk Ryszarda Kuklińskiego, który moim zdaniem był prawdziwym bohaterem. Jako dojrzały człowiek dokonał on mądrego i odważnego wyboru i uznał, że w istocie rzeczy przyjacielem Polski jest Zachód i Amerykanie, a nie Związek Radziecki. Zrobił to z narażeniem życia i nie biorąc za to żadnych pieniędzy - powiedział Boczek.

Boczek był autorem rezolucji przyjętej 26 listopada 1997 r. przez Radę Miasta Gdyni uznającej czyny Kuklińskiego za bohaterskie i przyczyniające się do odzyskania przez Polskę wolności. Przedsiębiorca był wówczas przewodniczącym komisji kultury w RMG. W Radzie Miasta Gdyni zasiadał w latach 1990-98.

Boczek podkreślił, że miał okazję poznać Kuklińskiego osobiście podczas jego wizyty w Trójmieście w 1998 r. - Zapamiętałem go jako wielkiego, a jednocześnie bardzo skromnego człowieka - wspomina.

Plac, którego patronem miałby zostać płk Kuliński znajduje się w centrum Gdyni przy zbiegu ulic I Armii Wojska Polskiego i gen. Józefa Bema, w pobliżu Urzędu Miejskiego. Działka, której właścicielem jest Boczek, liczy ok. dwóch tysięcy metrów kwadratowych. W jej sąsiedztwie deweloper buduje obecnie apartamentowiec.

- Chcę, aby ten skwer był miejscem publicznym, ogólnie dostępnym dla mieszkańców. Znajdą się tam ławki, fontanna, posadzone zostaną platany - podkreślił.

Jednocześnie Boczek zamierza postawić na skwerze pomnik Kuklińskiego. Projektu jeszcze nie ma, ale wstępnie, miałby on przedstawiać pułkownika w naturalnej wielkości. Otwarcie skweru i odsłonięcie pomnika planowane jest w 2015 r.

Całość kosztów związanych z przygotowaniem skweru oraz postawieniem pomnika Boczek szacuje na ok. pół miliona zł. Pieniądze te wyłoży z własnej kieszeni.

- To wyraz szlachetnej przedsiębiorczości, która skupia się nie tylko na zwykłym zarobkowaniu, ale realizuje także interes obywatelski i publiczny - powiedziała o inicjatywie gdyńskiego dewelopera rzecznik prasowy prezydenta Gdyni Joanna Grajter.

Ryszard Kukliński (pseud. Jack Strong) był oficerem Sztabu Generalnego Wojska Polskiego. Na początku lat 70. nawiązał współpracę z wywiadem amerykańskim. Przekazywał Amerykanom strategiczne plany Układu Warszawskiego. Uprzedził ich o zamiarze wprowadzenia w Polsce stanu wojennego. Kukliński został przerzucony do USA w 1981 r., żył w Stanach Zjednoczonych pod zmienionym nazwiskiem. W 1984 r. sąd w PRL wydał na niego wyrok śmierci, który w 1995 r. uchylono.

Kukliński zmarł 11 lutego 2004 r. w Tampie na Florydzie. Jego prochy zostały sprowadzone do Polski i złożone w Alei Zasłużonych Cmentarza Wojskowego na Powązkach w Warszawie.