Trwa ładowanie...
15-11-2011 12:21

Skatował Polaka - "ślepa, gwałtowna nienawiść"

Do szpitala w norweskim Bergen trafił ciężko ranny Polak. Lekarze określają jego stan, jako niestabilny i krytyczny. Mężczyzna ucierpiał w wyniku brutalnego ataku, który świadkowie określili, jako ślepą, niesprowokowaną przemoc.

Skatował Polaka - "ślepa, gwałtowna nienawiść"Źródło: Sylwia Skorstad/ wp.pl
d1hyxpw
d1hyxpw

O godzinie drugiej nad ranem w niedzielę policja w Bergen dostała zgłoszenie o bójce, do której doszło na zewnątrz pubu na Strandkaien. Na chodniku leżał ciężko pobity 34-letni mężczyzna, którego odwieziono do szpitala. Do dziś walczy tam o życie, doznał poważnych urazów głowy.

W obronie własnej?

Mężczyzna, który pobił Polaka, zbiegł z miejsca zdarzenia, ale szybko został złapany przez policję. To 27-letni obywatel Litwy. W poniedziałek, decyzją sądu został aresztowany na cztery tygodnie. Oskarżono go o poważne uszkodzenie ciała, a policja posłużyła się paragrafem stosowanym tylko, gdy do przemocy dochodzi w szczególnie obciążających okolicznościach.

Młody Litwin zeznał na razie, że działał w obronie własnej. Z jego wyjaśnień wynika, że chciał przejść obok Polaka i jego kolegi, zrobił się tłok, a on poczuł się zagrożony i uderzył.

Kobieta trzymała bandytę

Zdaniem świadków, było jednak zupełnie inaczej. Ci, którzy widzieli zajście, mówią, iż młodszy mężczyzna rzucił się brutalnie na starszego bez żadnego powodu. Uderzył nim o ścianę, a potem bił bez opamiętania.

d1hyxpw

Podejrzany początkowo zaprzeczał, że to on pobił Polaka, ale policjanci byli przekonani, że złapali właściwego człowieka. Wszystko dzięki kobiecie mieszkającej w pobliżu pubu, która zapewne stanie się dla oskarżenia głównym świadkiem. Dziennik "Bergens Tidene" pisze, że to ona zatrzymała agresywnego Litwina. Widziała całe zajście, a gdy sprawca zaczął uciekać, pobiegła za nim. Nie dość, że krzepka kobieta wskazała policji, gdzie przestępca się znajduje, to jeszcze przytrzymywała go podczas aresztowania.

Feralna impreza świąteczna

Według informacji NRK, pobity Polak jest od wielu lat zatrudniony w firmie Nordvest Miljo AS w Forde. W ostatni weekend jej pracownicy wybrali się do Bergen na tradycyjną imprezę, organizowaną z okazji zbliżającego się Bożego Narodzenia. Kilku kolegów Polaka miało być świadkami jego pobicia.

- To było absolutnie straszne, po prostu ślepa, gwałtowna przemoc - opowiadał reporterowi NRK szef wydziału firmy, dla której pracuje Polak. - To dla nas bardzo smutny dzień, cała załoga została głęboko dotknięta tym wydarzeniem - dodał.

Telewizja NRK podała, że pracodawca rannego zaoferował jego najbliższej rodzinie z Polski pokrycie kosztów podróży do Norwegii. Dziś mają wylądować w Bergen. W szpitalu przy rannym są członkowie jego dalszej rodziny zamieszkałej w Norwegii oraz koledzy.

Policja przesłuchuje wszystkich świadków bójki i prosi o kontakt osoby, które feralnej nocy widziały atak na Polaka. Warto pamiętać, że w podobnych sytuacjach świadkom nie władającym dobrze językiem norweskim przysługuje bezpłatna pomoc tłumacza.

Z Trondheim dla polonia.wp.pl
Sylwia Skorstad

d1hyxpw
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d1hyxpw
Więcej tematów