"Fanatyzm" Kaczyńskiego. Sikorski mówi wprost
Gościem Krzysztofa Stanowskiego w Kanale Zero był Radosław Sikorski. Szef polskiej dyplomacji pytany był m.in. o Jarosława Kaczyńskiego i Donalda Tuska. Ocenił, że w prezesie PiS jest "fanatyzm", zaś szefa polskiego rządu określił, jako "wybitnego męża stanu".
Radosław Sikorski odniósł się w Kanale Zero do dawnej współpracy z Jarosławem Kaczyńskim.
W 2005 został zaprzysiężony na ministra obrony narodowej w rządzie Kazimierza Marcinkiewicza, a w 2006 w rządzie Jarosława Kaczyńskiego.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Co z debatą w Końskich? Politolog zażartował: "może nie uzbierają"
- Kaczyńskiemu zaczęło się pogarszać. Z każdym miesiącem pogarszać. Wpadał w coraz większą skrajność, a już zupełnie stracił miarę rzeczy po Smoleńsku - wspominał Sikorski.
Odniósł się też do raportu, nad którym po katastrofie smoleńskiej pracował Antoni Macierewicz.
- Uważam, że Kaczyński jest taki, jak Macierewicz, tylko jest w nim pewien fanatyzm, którego nie akceptuję. Oni uważali, że państwo polskie trzeba wywrócić do góry nogami. A ja uważałem, że jest ono do poprawienia, a nie do wywrócenia - mówił Sikorski.
Sikorski ocenił, że 20 lat temu Kaczyński "potrafił się rozwijać", miał też inne nastawienie do Unii Europejskiej.
- Teraz oni wszyscy mówią językiem takiej eurofobii, no już nawet nie eurosceptycyzmu. Im się naprawdę pogorszyło - dodał.
Sikorski pytany o Kaczyńskiego i Tuska. Mówi wprost
- Co dobrego ma w sobie Jarosław Kaczyński, a co złego ma w sobie Donald Tusk? - pytał dalej Stanowski.
- Powiem, że w przypadku Kaczyńskiego, jak się w odpowiednim czasie dotarło z odpowiednią informacją, to można było uzyskać racjonalną decyzję. Ale jego sposób filtrowania informacji politycznych jest moim zdaniem spaczony. (...) To znaczy informacja nie jest obiektywnie prawdziwa, czy fałszywa, tylko jej wiarygodność zależy od tego, jak długo jest pan wierny prezesowi - kontynuował Sikorski.
Mówiąc o szefie polskiego rządu odmówił negatywnej oceny, wskazał za to na jego dokonania, oceniając, że jest on "opoką skoku modernizacyjnego".
- Donald Tusk to wybitny mąż stanu najwyższej rangi - mówił.
Sikorski podkreślił, że "Polska nigdy przedtem nie była w ścisłym dyrektoriacie Zachodu", a Donald Tusk "osiągnął najwyższe stanowisko w tysiącletniej historii państwa polskiego".
- Wciąż będę się upierał, że to się trochę ociera o śmieszność, że nawet jak się tak uważa, to czasami lepiej tak nie mówić... - wtrącił wówczas Stanowski.
- Trudno, poszło - zaśmiał się Sikorski.
- Po prostu to brzmi trochę, jak hołd oddawany szefowi publicznie, w miejscu, gdzie wcale tego hołdu oddawać nie trzeba - tłumaczył Stanowski.
- Ale ja uważam, że (Tusk - przyp. red.) jest naprawdę wybitny - podkreślił Radosław Sikorski.
Źródło: WP/Kanał Zero