Setna rocznica urodzin Raoula Wallenberga, który uratował ponad 100 tys. Żydów
W sobotę mija setna rocznica urodzin szwedzkiego dyplomaty Raoula Wallenberga, który w 1944 roku uratował na Węgrzech ponad 100 tysięcy Żydów, wystawiając im "ochronne" paszporty, a następnie po wejściu Armii Czerwonej zaginął w niewyjaśnionych okolicznościach. W 2012 roku Szwecja i Węgry obchodzą Rok Wallenberga. W Muzeum Holokaustu w Budapeszcie odbyły się uroczystości związane z setną rocznicą urodzin dyplomaty.
03.08.2012 | aktual.: 03.08.2012 15:31
- Holokaust jest tragedią wszystkich, a przezwyciężenie przeszłości to wspólne zadanie Węgrów - powiedział minister ds. integracji społecznej Zoltan Balog.
- We współczesnym życiu nie ma miejsca na nienawiść. Władze Węgier potępiają wszystkie akty o charakterze rasistowskim, antysemickim i ekstremistycznym - zapewnił przedstawiciel rządu, nawiązując między innymi do czerwcowego incydentu w Budapeszcie, kiedy nieznani sprawcy zbezcześcili pomnik Wallenberga, zawieszając na nim kilka świńskich nóg. Sprawców do dziś nie znaleziono.
- Na Węgrzech nikt nie może żyć w strachu - podkreślił Szabolcs Mehs, dyrektor wykonawczy Fundacji Upamiętnienia Holokaustu na Węgrzech.
W uroczystościach wzięli udział przedstawiciele Węgierskiego Związku Żydowskich Gmin Wyznaniowych.
Sieć ratowania Żydów
Wallenberg jako szwedzki dyplomata w Budapeszcie ratował Żydów wystawiając im paszporty swego kraju. Stworzył całą sieć kontaktów, dystrybucji żywności i lekarstw, koordynował swoje starania z nuncjaturą apostolską w Budapeszcie, szwedzkim i międzynarodowym Czerwonym Krzyżem.
17 stycznia 1945 roku po wkroczeniu Armii Czerwonej do Budapesztu został zatrzymany przez NKWD pod zarzutem szpiegostwa na rzecz USA i wywieziony do Moskwy, a potem prawdopodobnie na Syberię. Okoliczności jego śmierci nie są znane. W 1957 roku strona radziecka oświadczyła, że Wallenberg zmarł w 1947 roku w moskiewskim więzieniu na Łubiance. Tę wersję podważają jednak późniejsze relacje świadków, którzy twierdzili, że Wallenberg jeszcze w latach 70. był więziony w obozach Gułagu. Do dziś szwedzki rząd bezskutecznie domaga się od Rosji wyjaśnień w sprawie jego losów.
Zagadkowa śmierć
Węgierski historyk Christian Ungvary postawił tezę, że Wallenberg zginął, ponieważ znał prawdę o zbrodni katyńskiej. W składzie 12-osobowej, międzynarodowej komisji lekarskiej, która wiosną 1943 roku z ramienia Niemców, udała się do Katynia, znajdował się bowiem węgierski biegły medycyny sądowej profesor Ferenc Orsos. Wallenberg zapoznał się potem z jego wstrząsającym sprawozdaniem, wskazującym na NKWD jako sprawcę mordu.
Pośmiertnie Wallenberg otrzymał tytuł Sprawiedliwy Wśród Narodów Świata oraz honorowe obywatelstwa Stanów Zjednoczonych, Kanady i Węgier.
W 1989 roku Szwecja otrzymała z radzieckich archiwów osobiste dokumenty Wallenberga, do dziś jednak szwedzki rząd bezskutecznie domaga się od Rosji wyjaśnień w sprawie jego losów.
Powołanej w 1991 roku szwedzko-rosyjskiej komisji, której prace trwały aż 10 lat, nie udało się dać żadnych wiążących odpowiedzi. W 2003 roku Szwedzi przedstawili własny raport, w którym zawarto ocenę działań szwedzkiego MSZ w sprawie Wallenberga. Zatytułowana była krótko: "Dyplomatyczna porażka".
Rodzina Wallenberga wciąż ma nadzieję, że jeszcze uda się wyjaśnić okoliczności jego zaginięcia. W połowie lipca potomkowie szwedzkiego dyplomaty wysłali do ambasady Rosji oraz szwedzkiego MSZ kolejną prośbę o dostęp do dokumentów z archiwów. W maju Hans Magnusson ze szwedzkiego ministerstwa udał się do Moskwy, aby przeprowadzić kolejne badania. Wyniki jego poszukiwań nie będą jednak znane w tym roku.
W 1987 roku wystawiono mu w Budapeszcie pomnik. Taki sam pomnik stoi w Tel Awiwie. Oba są dziełem węgierskiego rzeźbiarza Imre Vargi. Na granitowej płycie wyryto łacińskie przysłowie: "Jak długo uśmiecha się do ciebie szczęście, tak długo masz wielu przyjaciół. W nieszczęściu pozostajesz sam".
Antyżydowskie incydenty i niewygodna przeszłość
W czerwcu br. nieznani sprawcy po sprofanowaniu pomnika Wallenberga nanieśli również antysemickie hasła na pomnik Ofiar Holokaustu w Budapeszcie na nabrzeżu Dunaju, w miejscu, gdzie węgierscy faszyści rozstrzeliwali Żydów wrzucając ich zwłoki do wody: "To nie wasz kraj, brudni Żydzi, tu was zastrzelimy" - napisano na pomniku. Przedstawiciele mniejszości żydowskiej ostrzegli wówczas, że "Węgry zalewa nowa fala nienawiści rasowej" i wezwali władze, by podjęły kroki w celu zapobieżenia antysemickim incydentom.
Komentując uroczystości węgierskie media przypomniały, że były dyrektor Muzeum Holokaustu, otwartego w 2004 roku w siedzibie dawnej synagogi w IX dzielnicy Budapesztu, profesor Gyorgy Harsanyi, został zwolniony w maju 2011 roku przez nowo powołaną radę kustoszów. Prawicowe władze Węgier zarzuciły mu wówczas, że "w złym świetle ukazuje związki Węgier z nazistowskimi Niemcami". Na jednej z wystaw muzeum, obok fotografii Miklosa Horthyego, regenta Węgier w latach 1920-1944, pojawiły się bowiem zdjęcia ukazujące deportacje żydowskiej mniejszości narodowej.
Oficjalnie władze w Budapeszcie uznają, że do Holokaustu węgierskich Żydów doszło dopiero w roku 1944, podczas rządów węgierskich faszystów, strzałokrzyżowców Ferenca Szalasiego.
Szwedzi też pamiętają o Wallenbergu
W sobotę główne uroczystości odbędą się przy pomniku bohatera w centrum Sztokholmu, na podsztokholmskiej wyspie Lidingoe, gdzie urodził się Wallenberg, a także w dawnej stolicy Szwecji Sigtunie, w których wezmą udział m.in. przedstawiciele rządu oraz następczyni szwedzkiego tronu księżniczka Wiktoria. W Sztokholmie turyści będą mogli wziąć udział w wycieczce śladami miejsc związanych z Wallenbergiem.
Obchodzony w 2012 roku Rok Wallenberga to również okazja do prezentacji nowych teorii dotyczących losu Wallenbergu. Według jednej z nich szwedzki dyplomata mógł zostać aresztowany przez Rosjan z powodu znalezienia w jego samochodzie co najmniej 15 kg złota. Rosjanie mogli sądzić, że złoto należało do nazistów. Był to depozyt przekazany mu do przechowania przez Żydów, którym wystawiał "ochronne" szwedzkie paszporty, ratując ich w ten sposób przed śmiercią w obozach zagłady. Wallenberg mógł uznać, że kosztowności będą bezpieczniejsze w Szwecji niż w zajętym przez Rosjan Budapeszcie.