Sejm uczcił śmierć Piotra S. Co zrobiła Krystyna Pawłowicz?

W Sejmie uczczono minutą ciszy pamięć Piotra S. - mężczyzny, który zmarł po podpaleniu się przed Pałacem Kultury i Nauki w Warszawie. Jedynie Krystyna Pawłowicz nie wstała - donoszą politycy.

Nie pierwszy raz zachowanie Krystyny Pawłowicz wywołuje oburzenie
Źródło zdjęć: © Sejm.gov.pl
Katarzyna Bogdańska

Piotr S. oblał się łatwopalną substancją i podpalił. Mężczyzna zmarł po 10 dniach pobytu w szpitalu.

Na prośbę Marka Sowy z Nowoczesnej jego pamięć uczczono minutą ciszy. - Zdaję sobie sprawę, że możemy się różnić w ocenie tego zdarzenia, ale mam głębokie przekonanie, że ten wyjątkowy akt desperacji człowieka był motywowany miłością do ojczyzny i troską o jej los - mówił z mównicy poseł.

W sali sejmowej wstali wszyscy posłowie oprócz Krystyny Pawłowicz.

"Sejm uczcił pamięć Piotra Szczęsnego. Krystyna Pawłowicz była jedyną, która nie wstała - napisał Bartosz Arłukowicz, opisując tę sytuację. Dodał też, że z ław PiS słychać było okrzyki "hańba" i "zwiększyć finansowanie psychiatrii".

Krzysztof Brejza natomiast napisał, że jedna z posłanek PiS krzyknęła "hańba".

Samospalenie Piotra S.

Zmarł w wyniku rozległych obrażeń

Do tragedii doszło 19 października, na placu Defilad.

Na miejsce zostali wezwani strażacy i karetka pogotowia, która przewiozła go do szpitala.

Mężczyzna w chwili przekazania go medykom był nieprzytomny, ale żył. Jego stan był bardzo ciężki. Z nieoficjalnych informacji wynikało, że ma poparzone 60 proc. powierzchni ciała.

Zanim Piotr S. podpalił się siedział przez kilka godzin na pl. Defilad. Tak wynika z zapisu kamer monitoringu. - Nikogo nie zagadywał. Miał ze sobą torbę i dwa nieduże baniaki. W pewnym momencie wstał, rozrzucił kartki. Oblał się płynem z baniaków i podpalił. Pracownicy obsługi parkingu ugasili go w kilkanaście sekund - opowiadał "Gazecie Wyborczej" pracownik PKiN, który oglądał nagranie z monitoringu.

Piotr S. zostawił też list, w którym zawarł swój manifest przeciwko obecnej władzy. "PiS ma moją krew na swoich rękach" - napisał 54-latek.

Przeczytaj więcej na ten temat:

Źródło artykułu: WP Wiadomości
Wybrane dla Ciebie
Kolumbia. Indianie strzelali z łuków w budynek ambasady USA
Kolumbia. Indianie strzelali z łuków w budynek ambasady USA
Polacy o Nawrockiej. Ocenili, jak sobie radzi w roli pierwszej damy
Polacy o Nawrockiej. Ocenili, jak sobie radzi w roli pierwszej damy
Ciało młodej kobiety w windzie. Prokuratura postawiła zarzuty
Ciało młodej kobiety w windzie. Prokuratura postawiła zarzuty
Noblistka wychwala Trumpa. "Wenezuelczycy są mu wdzięczni"
Noblistka wychwala Trumpa. "Wenezuelczycy są mu wdzięczni"
Hamas przekazał trumnę z ciałem kolejnego zakładnika. Co z resztą?
Hamas przekazał trumnę z ciałem kolejnego zakładnika. Co z resztą?
33-latek z Luizjany aresztowany. Miał brać udział w ataku Hamasu
33-latek z Luizjany aresztowany. Miał brać udział w ataku Hamasu
Axios o spotkaniu Trump-Zełenski. "Nikt nie krzyczał, ale było ciężko"
Axios o spotkaniu Trump-Zełenski. "Nikt nie krzyczał, ale było ciężko"
Prognoza IMGW na zimę. Czeka nas "zima stulecia"?
Prognoza IMGW na zimę. Czeka nas "zima stulecia"?
Alkohol na stacjach benzynowych? "Kupuje go tam 70 proc. uzależnionych"
Alkohol na stacjach benzynowych? "Kupuje go tam 70 proc. uzależnionych"
Zniknął obraz Picassa. Zaginął podczas transportu
Zniknął obraz Picassa. Zaginął podczas transportu
Rostów nad Donem: 15 ukraińskich jeńców skazanych na kolonię karną
Rostów nad Donem: 15 ukraińskich jeńców skazanych na kolonię karną
Tylko Zełenski wyszedł do dziennikarzy. Oto co napisał Trump
Tylko Zełenski wyszedł do dziennikarzy. Oto co napisał Trump