Sejm przyjął prawo lotnicze
Sejm przyjął w piątek nowe prawo lotnicze. Przewiduje ono, że łatwiej niż obecnie będzie można zakładać prywatne firmy lotnicze zajmujące się przewozami i obsługą lotnisk.
Ustawa przewiduje również, że lotniska będą mogły być zakładane przez podmioty gospodarcze, organy administracji publicznej i stowarzyszenia. Zmienia strukturę organizacyjną lotnictwa cywilnego.
Na mocy ustawy powstanie Urząd Lotnictwa Cywilnego (ULC), który będzie miał kompetencje Departamentu Lotnictwa Cywilnego i Głównego Inspektoratu Lotnictwa Cywilnego. Urząd ma mieć status urzędu centralnego, a jego prezesa ma powoływać premier, na wniosek szefa resortu transportu.
Zgodnie z ustawą piloci mogą wykonywać ten zawód do 65 roku życia. Natomiast po ukończeniu 60 lat nie mogą latać na rejsach międzynarodowych, chyba że są członkami wieloosobowej załogi albo jedynym członkiem, który przekroczył ten wiek.
Związki zawodowe protestują przeciw zapisowi o 18 godzinach pracy na dobę dla pilotów. W opinii resortu infrastruktury zapis ma dotyczyć wyjątkowych przypadków - lotów długodystansowych.
Całe środowisko stewardess jest bardzo rozgoryczone i zbulwersowane. Praca 18 godzin na dobę to skandal - powiedziała w piątek Elwira Niemiec, przewodnicząca Związku Zawodowego Personelu Pokładowego PLL LOT S.A.
Jej zdaniem, stewardessy są wykorzystywane przez pracodawców, nie mają zapewnionej należnej ilości dni wolnych w miesiącu. A przecież na personelu pokładowym firma zaoszczędziła bardzo duże pieniądze w ciągu ostatnich lat. Zmienił się całkowicie system pracy związany z lotami atlantyckimi - powiedziała.
Dodała, że zmiana ta odbije się bardzo na bezpieczeństwie przewozów pasażerskich. Z przeprowadzonych badań wypadków lotniczych wynika, że 80% wypadków jest spowodowana błędem pilota, a 20% przemęczeniem załogi.
W opinii Komitetu Integracji Europejskiej ustawa jest niezgodna z prawem Unii Europejskiej. Narusza m.in. zasadę swobodnego dostępu do rynku pracy, a także dyskryminuje firmy unijne w dostępie do koncesji na przewozy lotnicze i zakładanie lotnisk.
W opinii KIE ustawa narusza także unijne zasady swobody podejmowania i prowadzenia działalności gospodarczej. Kwestionowany przepis mówi, że zezwolenie na prowadzenie lotniska może uzyskać spółka zarejestrowana w Polsce, lub osoba fizyczna mieszkająca na stałe w Polsce.
Ministerstwo infrastruktury uważa, że kwestionowane przez UKIE przepisy nie naruszają ustawodawstwa unijnego.
Uchwalenie nowego Prawa lotniczego wynika z konieczności dostosowania się do norm Unii Europejskiej. Jest to jeden z warunków zamknięcia negocjacji między Polską a Unią Europejską w rozdziale transport.
Przyjęta przez Sejm w sierpniu ub. r. ustawa została zawetowana przez prezydenta, który miał zastrzeżenia do zapisów dotyczących ochrony lotnisk międzynarodowych po terrorystycznych atakach z 11 września 2001 roku. Prezydent nie zgodził się, aby ochroną lotnisk międzynarodowych mogły zajmować się prywatne firmy. (miz)