PolitykaSejm odrzucił tzw. pakiet demokratyczny autorstwa PiS

Sejm odrzucił tzw. pakiet demokratyczny autorstwa PiS

Sejm odrzucił projekt PiS zmian w regulaminie sejmu (tzw. pakiet demokratyczny), który przyznawał więcej uprawnień opozycji parlamentarnej, m.in. dawał większy wpływ na kształtowanie porządku obrad izby.

Sejm odrzucił tzw. pakiet demokratyczny autorstwa PiS
Źródło zdjęć: © WP.PL | Andrzej Hulimka

07.02.2014 | aktual.: 07.02.2014 10:22

Za uchwaleniem "pakietu" głosowało 192 posłów, 229 było przeciwko; 13 wstrzymało się od głosu.

Zgodnie z propozycją PiS, kluby miały mieć prawo zgłoszenia do porządku każdego posiedzenia po jednym punkcie. Informację w tej sprawie kluby miały zgłaszać marszałkowi na piśmie do godziny 18 na dwa dni przed początkiem obrad.

Jednym z postulatów PiS była też likwidacja sejmowej "zamrażarki". Według projektu pierwsze czytanie projektów ustaw i uchwał miało odbywać się nie później niż 6 miesięcy od ich złożenia.

Obecnie marszałek sejmu może skierować projekt do pierwszego czytania dopiero po sprawdzeniu, czy spełnia on wszystkie wymogi formalne, a termin, w którym musi to ostatecznie nastąpić, nie jest określony.

Kolejna propozycja miała na celu przyspieszenie prac nad projektami ustaw. Wymienione były konkretne terminy na przygotowanie sprawozdań przez komisje sejmowe: miało to nastąpić nie później niż 9 miesięcy od przeprowadzenia pierwszego czytania. Marszałek sejmu mógłby na wniosek komisji wydłużyć ten termin, jednak nie więcej niż o 3 miesiące.

PiS chciał też wprowadzić zakaz odrzucania w pierwszym czytaniu projektów złożonych w ramach obywatelskiej inicjatywy ustawodawczej.

Propozycja PiS przewidywała też nowe kompetencje sejmowej komisji ds. Unii Europejskiej. Zgodnie z projektem, rząd miał przekazywać jej dokumenty związane z Radą Europejską wraz z informacją o stanowisku, jakie zamierza zająć podczas unijnego szczytu.

PiS chciał także, aby praca parlamentu nad projektami zmieniającymi podatki była wydłużona w stosunku do zwykłych ustaw. Miało to wyeliminować zmianę podatków - jak tłumaczył Ujazdowski - "przez zaskoczenie".

Klub PiS proponował ponadto, aby pierwsze czytanie projektu ustawy podatkowej mogło się odbywać nie wcześniej niż trzydziestego dnia od doręczenia posłom druku projektu. Z kolei pierwsze czytanie projektu nowelizacji ustawy podatkowej - nie wcześniej niż czternastego dnia od doręczenia druku.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)