PolskaSejm: 3, 4 czy 6 wicemarszałków

Sejm: 3, 4 czy 6 wicemarszałków

Sejm zajmie się w środę po południu projektem uchwały SLD w sprawie ograniczenia liczby wicemarszałków Izby do trzech. LPR zamierza zgłosić wniosek, aby wicemarszałków było sześciu. PO, PiS i SdPl są za utrzymaniem obowiązującej uchwały, zgodnie z którą Sejm powinien mieć czterech wicemarszałków.

30.06.2004 | aktual.: 30.06.2004 14:54

Według obecnych przepisów powinno być czterech wicemarszałków Izby. Jednak od 2001 roku jedno miejsce jest nieobsadzone, po odwołaniu z tej funkcji szefa Samoobrony Andrzeja Leppera. Od niedawna wolny jest także drugi fotel wicemarszałka, po tym jak Janusz Wojciechowski (PSL) został wybrany do Parlamentu Europejskiego. Prezydium Sejmu jest więc obecnie trzyosobowe. Tworzą je: marszałek Józef Oleksy oraz wicemarszałkowie - Tomasz Nałęcz (SdPl) i Donald Tusk (PO).

Zgłoszono trzech kandydatów na wicemarszałka: Józefa Zycha (PSL), Romana Jagielińskiego (FKP) i Kazimierza Michała Ujazdowskiego (PiS).

Oleksy uważa, że należy uzupełnić prezydium Sejmu, tak aby było w nim przynajmniej trzech wicemarszałków. Jego zdaniem, obecny skład jest zbyt mały przy dużej intensywności prac Sejmu. "Potrzeba trzech wicemarszałków. Reszta jest do dyskusji. Jak będzie więcej - będę tylko zadowolony" - powiedział dziennikarzom.

Marszałek przyznał, że bierze jednak pod uwagę głos opinii publicznej, która "jest krytycznie nastawiona do tego, co oznacza nowe koszty".

Również sekretarz generalny SLD Marek Dyduch zwrócił uwagę, że mniejsze prezydium, to "oszczędność kilkuset tysięcy złotych w skali roku". Dyduch powiedział dziennikarzom, że SLD zamierza poprzeć kandydaturę Jagielińskiego na wicemarszałka. "Logiką każdego parlamentu jest, że koalicja rządząca powinna mieć w prezydium więcej głosów niż opozycja" - podkreślił.

Wiceszef klubu LPR Roman Giertych argumentując zgłoszenie wniosku w sprawie sześciu wicemarszałków powiedział, że swojego przedstawiciela w prezydium powinien mieć każdy klub parlamentarny, który został utworzony po wyborach do Sejmu. Giertych zapowiedział poparcie Ligi dla Ujazdowskiego oraz głosowanie za odwołaniem wicemarszałka Nałęcza.

Prezes PiS Jarosław Kaczyński poinformował, że klub Prawa i Sprawiedliwości opowiada się za prezydium z czterema wicemarszałkami reprezentującymi cztery największe kluby w Sejmie.

Natomiast Nałęcz przekonywał, że w obecnym Sejmie nie ma klasycznej większości rządowej, zatem większość spraw mogłaby być uzgadniania w prezydium. "Im bardziej prezydium odzwierciedla rzeczywisty skład Sejmu tym lepiej" - podkreślił.

Zdaniem posłanki PO Iwony Śledzińskiej-Katarasińskiej, "w grze politycznej SLD chodzi o to, żeby utrzymać przewagę w prezydium Sejmu". Odnosząc się do projektu uchwały SLD oceniła, że "jest to próba zdominowania prezydium i niedopuszczenia do niego przedstawiciela PiS".

Należy wrócić do normalności i czterech wicemarszałków - podkreśliła Śledzińska-Katarasińska. Jak poinformowała, Platforma zamierza poprzeć kandydatury Zycha i Ujazdowskiego.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)