Schroeder: Rosja ma prawo do współdecydowania w NATO
Władimir Putin i Gerhard Schroeder (AFP)
Konieczne jest "istotne polepszenie" stosunków między Rosją i NATO - uważają kanclerz Niemiec Gerhard Schroeder i prezydent Rosji Władimir Putin. Kanclerz dodał, że Rosja ma prawo do współdecydowania w sprawch NATO.
Zmiany na lepsze powinny iść dalej niż to, co osiągnięto w ramach wspólnej rady NATO-Rosja. Ich istotę powinno stanowić nie tylko prawo do konsultacji, lecz także prawo do współdecydowania w ważnych sprawach - powiedział Schroeder w środę w Weimarze po niemiecko-rosyjskich konsultacjach międzyrządowych.
Podczas spotkania Putin mówił o koniecznej zmianie jakościowej stosunków z NATO jako przesłance utworzenia nowego systemu bezpieczeństwa w Europie. Wspólna rada NATO-Rosja jest jedynie organem konsultacyjnym, nie podejmuje decyzji. Dlatego potrzebne jest nowe gremium, w którym oprócz dyskusji na ważne tematy podejmowano by uchwały na równoprawnej podstawie. Rosja powinna dysponować w procesie podejmowania takich uchwał równoprawnym głosem - tłumaczył prezydent na konferencji prasowej.
Putin zastrzegł, że Moskwa nie rości sobie prawa do weta w kwestiach dotyczących zasadniczych problemów działalności NATO. Takich problemów, jak walka z terroryzmem, nierozprzestrzenianie broni nuklearnej i innych rodzajów broni masowej zagłady, czy też organizacja akcji humanitarnych nie rozwiąże się bez udziału Rosji - udowodniliśmy to w Afganistanie - dodał prezydent.
Schroeder nawał oczekiwania Putina wobec NATO "zrozumiałymi i stosownymi". Kanclerz dodał, że liczy na pozytywną odpowiedź sojuszu. Wpłynie to pozytywnie na dyskusję o poszerzeniu NATO - dodał.
Zdaniem szefa niemieckiego rządu, trwały pokój i dobrobyt w Europie nie są możliwe bez ścisłego partnerstwa między UE i NATO z jednej strony oraz Rosją z drugiej. Bliskie stosunki niemiecko-rosyjskie mają "charakter modelowy" - powiedział Schroeder.
Równocześnie z dwudniowymi konsultacjami międzyrządowymi w Weimarze odbywał się od poniedziałku tzw. Dialog petersburski - forum dyskusyjne 150 polityków, biznesmenów, naukowców i dziennikarzy z obydwu krajów. (mk)