Schroeder liczy na kompromis ws. konstytucji UE
Kanclerz Niemiec Gerhard Schroeder liczy na
zawarcie przez uczestników konferencji międzyrządowej do końca
2003 r. kompromisu w sprawie konstytucji europejskiej.
"Sprawy sporne trzeba rozwiązać w interesie wspólnoty na drodze kompromisu. Zawsze nam się to dotychczas udawało" - powiedział Schroeder podczas konferencji SPD na tematy europejskie w Bochum.
"Biada nam, jeśli w tym czasie tego nie osiągniemy" - powiedział kanclerz. Jak podała agencja DPA, Schroeder zaapelował do Polski i innych krajów, aby "nie stawały na drodze" i umożliwiły Europie przemawianie "jednym głosem". Niemcy chcą, aby konferencja międzyrządowa opracowała do końca roku ostateczny tekst konstytucji.
Polska domaga się utrzymania ustalonego trzy lata temu w Nicei systemu głosowania w Radzie UE. Zapewnia on Polsce 27 głosów - tyle samo co Hiszpanii i tylko o dwa mniej niż np. Niemcom i Francji.
Schroeder potwierdził w Bochum twarde stanowisko swojego rządu w sporze o system głosowania. "Z jednej strony każdy kraj powinien mieć jeden głos, z drugiej zaś każdy obywatel musi mieć poczucie, że jest w odpowiedni sposób reprezentowany w Unii" - wyjaśnił.
Berlin popiera sposób ważenia głosów preferujący największe kraje Unii, przede wszystkim Niemcy. Decyzje Unii miałyby zapadać przy poparciu co najmniej połowy krajów Unii, które muszą reprezentować co najmniej 60% jej ludności.