PolskaSchetyna o zarzutach premiera wobec PO: to zła diagnoza

Schetyna o zarzutach premiera wobec PO: to zła diagnoza

Sekretarz generalny Platformy Obywatelskiej Grzegorz Schetyna, za "złą diagnozę" uznał wypowiedź premiera Kazimierza Marcinkiewicza podczas sobotniego Kongresu PiS, że "PO nie zrobiła nic, a wywołuje wojny". "Nieustająco używa wojennego języka" - mówił premier o PO.

03.06.2006 | aktual.: 03.06.2006 18:42

To zła diagnoza premiera Marcinkiewicza. Języka wojennego używać zaczął PiS, i to nie tylko w stosunku do partii opozycyjnych, ale w stosunku do różnych grup społecznych - np. ostatnio do lekarzy - powiedział Schetyna.

Przypomniał słowa ministra spraw wewnętrznych i administracji Ludwika Dorna, który powiedział na początku roku, że w przypadku niepodpisania przez lekarzy kontraktów z NFZ i zamknięciem przez nich gabinetów istnieje możliwość "wzięcia lekarzy w kamasze", by wykonywali swoje obowiązki.

Schetyna podkreślił, że "w konflikcie obywateli z władzą, Platforma będzie zawsze po stronie ludzi". W tych przypadkach będziemy używać dosadnego języka, bo będziemy chronić swobód obywatelskich. Będziemy po stronie tych, których premier Dorn chce "brać w kamasze". I z tym rząd Marcinkiewicza musi się liczyć - dodał.

W czasie kongresu premier zastanawiał się też dlaczego, gdy cztery lata temu rządził SLD, Platforma "nie biła na alarm" i nie "wywoływała wojny".

Schetyna podkreślił: To my zapowiedzieliśmy koniec "państwa Millera" i to nam się udało. Dziś jeszcze nie mówimy, że chcemy skończyć z państwem Marcinkiewicza, mówimy tylko, że chcemy bronić praw obywateli i wierzymy, że w PiS w tym rządzie przyjdzie czas na refleksję.

Źródło artykułu:PAP
piskongresmarcinkiewicz
Zobacz także
Komentarze (0)