Samochód zawisł na dachu budynku. Kierowca w szpitalu
W Turze, w woj. kujawsko-pomorskim, doszło do groźnego wypadku, w efekcie którego samochód osobowy zawisł na dachu budynku. Kierowca przeżył, ale trafił do szpitala.
W środowy poranek, w Turze w woj. kujawsko-pomorskim doszło do niecodziennego wypadku drogowego. 26-letni kierowca stracił kontrolę nad autem i wjechał w stojącą na prywatnej posesji drewnianą szopę.
Samochód, po dachowaniu, zawisł na budynku.
UE wykorzysta rosyjskie pieniądze. Cios w Putina. Von der Leyen zapowiada
Dlaczego auto zawisło na dachu?
- Z ustaleń wynika, że 26-letni kierowca nie dostosował prędkości do warunków pogodowych - powiedział w rozmowie z TVN24 młodszy aspirant Kamil Smoliński z Komendy Powiatowej Policji w Nakle nad Notecią.
Poinformował też, że na miejsce wypadku udały się dwa zastępy straży pożarnej, aby zabezpieczyć teren.
Kierowca został przewieziony do szpitala, został również ukarany mandatem.
Źródło: TVN24