Samobójstwo policjanta w Warszawie - nowe fakty
Na jaw wychodzą kolejne szczegóły tragedii na policyjnym osiedlu w Warszawie. Podkom. Arkadiusz M., który najpierw próbował zabić żonę, a później popełnił samobójstwo, na co dzień tropił i zatrzymywał najgroźniejszych gangsterów - czytamy w "Super Expressie". Z informacji gazety wynika, że ze stresująca pracą radził sobie dobrze. Załamał się z powodu problemów w małżeństwie.
Żonę poznał, gdy pracował jeszcze jako dzielnicowy na Żoliborzu. Ona była strażniczką miejską. Od początku był o nią zazdrosny.
W 2001 roku policjant trafił do wydziału kryminalnego do tzw. zespołu poszukiwawczego. To grupa, która zajmuje się namierzaniem najgroźniejszych przestępców. W pracy miał opinię spokojnego i opanowanego.
Załamało go jednak nieudane małżeństwo. - Próbował ratować małżeństwo, a kiedy zrozumiał, że nie jest w stanie, wybrał tragiczne rozwiązanie - tłumaczy kolega pracy.