PolskaSąd zdecydował niezgodnie z prawem?

Sąd zdecydował niezgodnie z prawem?

Sąd Okręgowy w Warszawie nie zgodził się, by dziennikarz Polskiej Agencji Prasowej robił notatki z mającego się rozpocząć
jawnego procesu cywilnego o mobbing w polskiej filii francuskiego
koncernu budowlanego.
Zgodnie z prawem, sąd podczas jawnej rozprawy może zakazać
dziennikarzom tylko rejestracji dźwięku i obrazu - nie ma zaś
wpływu na robienie notatek przez reporterów, jak i inne osoby
obecne na sali.

14.11.2006 | aktual.: 14.11.2006 17:29

Proces o mobbing nie ruszył, bo strony dostały od sądu czas na rozmowy o ugodzie.

Nie znajduję podstawy prawnej takiej decyzji sędziego - powiedział rzecznik warszawskiego sądu okręgowego Wojciech Małek. Podkreślił, że sędzia powinien był podać jej podstawę prawną. Dodał, że być może w sprawie - której on nie zna - były jakieś szczególne okoliczności.

Według "Gazety Wyborczej", która pierwsza napisała o sprawie, byłby to pierwszy w Polsce proces o mobbing, w którym polskie władze firmy skarżą francuskie władze koncernu.

Pozew złożył Jacek Tarkowski, były członek zarządu Lafarge Gips sp. z o.o., który domaga się ponad 700 tys. zł zaległej odprawy, odszkodowania i zadośćuczynienia za utratę zdrowia. Jak podała "GW", chodzi m.in. o upokorzenia, które mieli znosić polscy pracownicy. Od szefa Francuza Jeana-Michela Desmoutiera słyszeli bowiem o "głupim polskim prawie", "polskiej inteligencji" i "polskiej logice".

Obecnie Desmoutier nie pracuje już w Polsce, a firma tłumaczyła się z zarzutów następującym oświadczeniem dla "GW: Spółka w duchu troski o zasady, którym hołduje, rozpoczęła wewnętrzne postępowanie wyjaśniające. Skrupulatne i rzeczowe wyjaśnienie wszelkich okoliczności sprawy jest procesem złożonym i długotrwałym ze względu na fakt, iż znaczna część osób pracujących w spółce w latach 2001-2005, które mogą dostarczyć potrzebnych informacji i wyjaśnień, kontynuuje obecnie karierę poza spółką".

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)