Sąd podtrzymał oskarżenie i areszt wobec Pinocheta
Sąd apelacyjny podtrzymał akt oskarżenia i nakaz aresztowania wobec byłego dyktatora Chile Augusto Pinocheta - poinformował prezes sądu.
Sąd wydał orzeczenie po piątkowym przesłuchaniu stron - oskarżenia i obrony. Mogę tylko powiedzieć, że wszyscy członkowie składu sędziowskiego głosowali za odrzuceniem odwołania - powiedział prezes IV Wydziału Sądu Apelacyjnego w Santiago, Juan Escobar.
W tym czasie 89-letni generał przebywał w szpitalu wojskowym w stolicy Chile, gdzie w sobotę przewieziono go z rezydencji Los Boldos położonej 130 km od Santiago. Lekarze zdiagnozowali u byłego dyktatora "podkorowe niedotlenienie mózgu bez utraty przytomności".
W procesie, który wznowił tydzień temu sędzia Juan Guzman i który może jeszcze zablokować Sąd Najwyższy, Pinochet odpowie za słynną "Operację Kondor", polegającą na fizycznym eliminowaniu działaczy lewicy w kilku krajach Ameryki Południowej. Była ona przeprowadzana wspólnie przez dyktatury wojskowe Chile, Argentyny, Boliwii, Brazylii, Paragwaju i Urugwaju.
Pinochet, odpowiedzialny za śmierć kilku tysięcy zamordowanych przeciwników politycznych, ma w tym procesie odpowiadać za uprowadzenie i "zaginięcie" dziewięciu liderów opozycji i śmierć jednego z nich.
Trzy lata temu, jak przypomina agencja AP, eksdyktator uniknął procesu, ponieważ Sąd Najwyższy uznał, że ze względu na stan zdrowia nie może on być sądzony. Zaświadczenia lekarskie dostarczone przez lekarzy wyliczały długą listę ciężkich schorzeń Pinocheta, wśród nich demencję starczą.
Orzeczenie, czy stan zdrowia pozwoli mu znieść trudy procesu Sąd Najwyższy ma ogłosić w przyszłym tygodniu.