Wszyscy byli pijani. Mężczyzna nie żyje. Szokujące zarzuty
Policjanci zatrzymali 30-letnią kobietę podejrzaną o zabójstwo swojego 54-letniego ojca. Na wniosek prokuratora sąd zastosował wobec kobiety tymczasowe aresztowanie na trzy miesiące. Za popełnioną zbrodnię grozi jej kara nawet dożywotniego pozbawienia wolności.
W minioną niedzielę tuż po godzinie 22:00 Centrum Powiadamiania Ratunkowego otrzymało zgłoszenie, z którego wynikało, iż w jednym z budynków wielorodzinnych w centrum Tomaszowa Mazowieckiego doszło do zranienia ostrym narzędziem mężczyzny, który krwawi i potrzebuje pomocy. Dyżurny natychmiast skierował na miejsce patrole.
Odpowie za zabójstwo ojca. Areszt dla 30-latki
Funkcjonariusze zastali domowników, wśród których był leżący na podłodze mężczyzna z obrażeniami klatki piersiowej. Policjanci natychmiast ruszyli do udzielenia pierwszej pomocy przedmedycznej, aż do czasu przyjazdu zespołu medycznego. Mimo wysiłku służby medycznej mężczyzna zmarł na miejscu.
Policjanci ustalili, iż osoby znajdujące się w mieszkaniu, to najbliższa rodzina zmarłego mężczyzny. Osoby te znajdowały się pod silnym wpływem alkoholu. Pracujący na miejscu pod nadzorem prokuratora policjanci, zabezpieczyli wszystkie ślady mogące doprowadzić do wyjaśnienia dokładnych okoliczności tego zdarzenia.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Co Polacy sądzą o Halloween? Mieszkańcy Podlasia stawiają sprawę jasno
Zebrany w sprawie materiał dowodowy, wykazał że do śmierci 54-latka doszło na skutek ran kłutych klatki piersiowej, a uderzenia ostrym narzędziem miała zadać 30-letnia córka mężczyzny.
29 października 2024 roku policjanci doprowadzili 30-latkę do Prokuratury Rejonowej w Tomaszowie Mazowieckim, gdzie usłyszała zarzut zabójstwa. Na wniosek prokuratora, Sąd zastosował wobec kobiety tymczasowe aresztowanie na najbliższe trzy miesiące. Za zbrodnię zabójstwa, może usłyszeć karę dożywotniego pozbawienia wolności.
Czytaj także: