Rzecznik PO Jan Grabiec wspomniał o 500+. Rozpętała się burza
Jan Grabiec mówił o programach społecznych PiS. Gdy wspomniał o finansowaniu 500+, rozpętała się burza. Polityk mówi o manipulacji i fabrykowaniu jego słów na potrzeby kampanii PiS.
02.07.2019 | aktual.: 03.07.2019 06:44
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Od 1 lipca można już składać wnioski na 500+ na pierwsze dziecko. Temat był poruszany w programie "Fakty po Faktach" w TVN24.
- Będziemy mówili głośno i dobitnie Polakom prawdę, że przelewy związane z 500+ nie są z konta PiS. To są pieniądze wszystkich Polaków. Te pieniądze Polacy będą musieli zwrócić, bo są one w dużej mierze na kredyt - powiedział w programie Jan Grabiec.
Wyjaśnił też, że "za 500+ dzieci, które dzisiaj je dostają, będą musiały płacić może przez kolejną dekadę w zwiększonych podatkach". - Tutaj nie ma nic za darmo - podkreślił.
Po jego słowach rozpętała się burza. PiS grzmi, że w ten sposób "rzecznik PO zdradził jeden z tajnych punktów programu wyborczego KO dotyczący programów społecznych PiS, który PO będzie realizować po ewentualnym dojściu do władzy".
Spytaliśmy polityka o jego wypowiedź i reakcję na nią. Podkreślił, że zdanie, cytowane przez TVP Info i PiS jest wyrwane z kontekstu. - To oczywista kłamliwa propaganda i bezczelna manipulacja - powiedział w rozmowie z Wirtualną Polską.
Jego zdaniem wypowiedź została wręcz sfabrykowana na potrzeby kampanii PiS. - Widać, w jakim kierunku będzie prowadzona kampania wyborcza przez Kaczyńskiego. Tezą, jaką wyznaczył swojej partii, jest to, że odbierzemy Polakom 500+, a to przecież nieprawda - mówił Grabiec.
Dodał także, że wystarczy wysłuchać kilka słów więcej, by zrozumieć kontekst wypowiedzi. - Chodzi przecież o to, że te koszty faktycznie ponoszą Polacy, to pieniądze z budżetu państwa i zadłużenia. Sam premier Morawiecki przyznał, że 500+ jest na kredyt - przekonuje Jan Grabiec.
Przypomnijmy, że Mateusz Morawiecki już trzy lata temu mówił, że "w dłuższej perspektywie to nam nie zbuduje PKB. Państwu bardziej niż konsumpcja potrzebne są inwestycje i oszczędności. A przypominam, że 500+ jest na kredyt. Zadłużyliśmy się o dodatkowe 20 mld zł, bo chcemy promować dzietność".
Zobacz aktualne wiadomości na WIADOMOSCI.WP.PL.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl