Rząd planuje bony turystyczne. 1000 złotych na wakacje
Jednym z rozwiązań, które mają wspomóc walczącą z kryzysem branże turystyczną w Polsce jest wprowadzenie bonów turystycznych. Nad projektem pracuje rząd. Polacy mieliby otrzymać 1000 złotych na wakacje.
W związku z obostrzeniami nałożonymi przez radę ministrów ucierpiała branża turystyczna. Przez kilka tygodni zamknięte były hotele, a po zniesieniu części zakazów mogą przyjmować gości przy stosowaniu ścisłego reżimu sanitarnego. To mocno wpłynęło na obroty hotelarzy, którzy stracili znaczną część swoich dochodów. Dlatego z pomocą przyszedł im rząd.
Rząd chce wprowadzić bony turystyczne
Bony turystyczne o wartości 1000 zł przysługiwać będą pracownikom, zarabiającym mniej niż 5,2 tys. zł brutto miesięcznie, czyli poniżej przeciętnego wynagrodzenia w kraju. Pieniądze będzie można wydać tylko na wakacje, ale jedynie pod warunkiem, że urlop spędzimy w Polsce. Najprawdopodobniej bon będzie miał postać tzw. karty przedpłaconej.
- Bon wakacyjny 1000+ otrzymają wszyscy pracownicy, zatrudnieni na umowach o pracę, których dochody nie przekraczają średniej krajowej w gospodarce (ok. 5200 zł brutto). Państwo zapłaci 900 zł, czyli 90 proc. proc. kwoty, a resztę dopłaci pracodawca – poinformowała w programie "Money. To się liczy” wicepremier Jadwiga Emilewicz.
1000 złotych na wakacje
Wartość bonu turystycznego to 1000 złotych. To wsparcie dla polskiej turystyki. Z tych pieniędzy będzie można opłacić hotel i inne miejsca noclegowe na terenie kraju. Środki będzie można wydać także na transport na miejsce urlopu czy bilety do atrakcji turystycznych, jeśli te oczywiście będą otwarte.
Jak zaznaczyła wicepremier i minister rozwoju, z bonu będzie można skorzystać w ciągu dwóch lat. Koszt wdrożenia programu to 7 miliardów złotych.
Zobacz też: Jest reakcja na słowa Piotra Glińskiego o narzekaniu na sytuację finansową
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl