Rząd chciał ukryć prawdę o ACTA - oto dowód
Minister kultury i dziedzictwa narodowego odmówił ujawnienia dokumentów dotyczących ACTA już w maju 2010 roku. Interpelację dotyczącą umowy złożyli posłowie Grzegorz Pisalski i Bożena Kotkowska. Pismo w tej sprawie złożyło również Stowarzyszenie Internet Society Poland. - Odnosząc się do postulatu upublicznienia przez rząd RP dokumentu dotyczącego negocjacji w sprawie porozumienia ACTA o nr 6347/10, należy zająć zdecydowanie negatywne stanowisko - pisze w oświadczeniu zamieszczonym na stronie sejmu minister Bogdan Zdrojewski. Tekst opublikowano 5 maja 2010 roku.
Jak wyjaśnia w odpowiedzi na interpelację minister Zdrojewski, dokumenty dotyczące ACTA mają status "zastrzeżonych", dlatego nie mogą zostać ujawnione. Wskazuje jednak na jawne dokumenty na temat ACTA, które można znaleźć w internecie i uzasadnia, że nie można ujawnić autorów poszczególnych zapisów. - W ujawnionym dokumencie zawarto treść wszystkich aktualnych propozycji zgłoszonych podczas negocjacji, jednak bez ujawniania ich autorów. Informacje o stanowiskach poszczególnych stron negocjacji, w tym Unii Europejskiej, pozostają bowiem zastrzeżone, co jednak nie ma wpływu na możliwość oceny ich treści przez zainteresowane środowiska i opinię społeczną. Natomiast ujawnienie ˝autorstwa˝ poszczególnych stanowisk pozostaje wyłącznie w gestii ich dysponentów. W tym kontekście należy stwierdzić, że informacje dotyczące negocjacji, udzielane przez państwa członkowskie UE, nie mogą prowadzić do ujawnienia stanowiska Unii bez zgody odpowiednich jej organów - czytamy w oświadczeniu.
Minister zaznacza, że polski rząd nie zgodzi się na rozwiązania ograniczające wolność w internecie: - Rząd nie popiera żadnych propozycji, których celem byłoby samo w sobie ograniczenie wolności w Internecie albo prywatności jego użytkowników. Wartości te nie mogą jednak stanowić usprawiedliwienia dla dokonywanych przy użyciu tego medium naruszeń praw własności intelektualnej. Dlatego każdy instrument prawny przewidujący regulacje w tym zakresie musi zapewniać odpowiednią równowagę pomiędzy ochroną prawa własności a dostępem do dóbr kultury i respektowaniem sfery prywatności jednostki.
W tym samym oświadczeniu czytamy jednak, że Polska nie bierze udziału w negocjacjach i wprowadzi w życie przepisy, które wcześniej zostaną uchwalone przez UE. - Rząd RP będzie kontynuował udział w pracach formacji roboczych Rady w celu wypracowania jak najbardziej wyważonych regulacji w zakresie egzekwowania praw własności intelektualnej. Planowany jest też udział przedstawicieli Polski w kolejnej rundzie negocjacyjnej porozumienia ACTA, chociaż - z uwagi na wyłączne kompetencje UE w zakresie polityki handlowej oraz przyjęty mandat negocjacyjny - państwa członkowskie nie biorą bezpośredniego udziału w negocjacjach, a jedynie w wypracowaniu stanowiska UE - pisze w oświadczeniu minister Zdrojewski.
Marcin Bartnicki, Wirtualna Polska