Ryanair kontroluje, pasażer kombinuje. Nowe plecaki podbijają rynek
Nowe plecaki i walizki, które spełniają rygorystyczne limity bagażowe Ryanaira, zyskują na popularności. Produkty te szybko znikają z półek, oferując podróżnym większą pojemność przy zachowaniu wymaganych wymiarów. Czy dzięki nim uda się przejść kontrole bez zbędnego stresu?
Ryanair, znany z restrykcyjnych zasad dotyczących bagażu podręcznego, zmusił pasażerów do poszukiwania nowych rozwiązań. W odpowiedzi na te wymagania, sieci handlowe wprowadziły na rynek innowacyjne plecaki i walizki, które spełniają limity bagażowe, a jednocześnie oferują większą pojemność.
Innowacyjne rozwiązania rynkowe - czyli jak przechytrzyć Ryanaira...
W sieci Action pojawiły się plecaki próżniowe, które po spakowaniu można zmniejszyć, usuwając z nich powietrze. Dzięki temu ich rozmiary stają się bardziej kompaktowe, co pozwala na spełnienie wymagań Ryanaira. Produkty te cieszą się ogromnym zainteresowaniem i szybko znikają ze sklepów.
Primark, popularna sieciówka, wprowadziła do swojej oferty walizki z odpinanymi kółkami. To rozwiązanie eliminuje problem wystających elementów, które często uniemożliwiają zmieszczenie bagażu w testerze rozmiarów. Dzięki temu podróżni mogą uniknąć dodatkowych opłat za zbyt duże bagaże.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Sikorski premierem? "Przecież może być i tak"
Bagaż podręczny Ryanair - kontrowersje i skargi pasażerów
Kamila Guzowska z UOKiK informowała, że urząd otrzymał liczne skargi od pasażerów, którzy twierdzą, że obecne sortowniki na bagaże są mniejsze niż wcześniej. Przykładem jest pani Martyna, która musiała zapłacić dodatkowo 288 zł za bagaż większy o pół centymetra, mimo wykupionego biletu z pierwszeństwem wejścia na pokład.
Co ważne, problem występuje nie tylko w Polsce, ale i w innych państwach Europy. Hiszpański sąd w Salamance orzekł, że Ryanair musi zwrócić 150 euro pasażerce, która musiała wykupić usługę priority, aby wnieść na pokład bagaż podręczny. Sprawa dotyczyła pięciu lotów odbytych w latach 2019-2024. Pasażerka podkreślała, że jej bagaż mieścił się w kabinie, ale przewoźnik wymagał dodatkowej opłaty.
Decyzja sądu w Salamance to piąta wygrana sprawa hiszpańskich konsumentów przeciwko Ryanair, w którą zaangażowane było stowarzyszenie FACUA-Consumers in Action. Sędzia Raquel Martínez Marco uznała, że bagaż podręczny jest niezbędnym elementem transportu pasażerskiego i nie powinien podlegać dodatkowym opłatom.
Źródła: Finanse WP, Super Express