Rutkowski do porywacza Madzi: oddaj dziecko, bo...
Detektyw Krzysztof Rutkowski apeluje za pośrednictwem Wirtualnej Polski do porywacza półrocznej Magdy z Sosnowca. - Oddaj dziecko, bo jeśli cię dopadniemy, długo posiedzisz - nie kryje emocji detektyw, który włączył się do akcji poszukiwawczej.
28.01.2012 | aktual.: 03.02.2012 18:59
Detektyw przyznaje, że nie zamierza odpuścić. W piątek mówił w rozmowie z Wirtualną Polską, że jest optymistą i liczy na szybkie wyjaśnienie sprawy. Dodał, że jeśli będzie taka potrzeba, zaangażuje w sprawę nawet stu swoich współpracowników. Teraz wystosował za pośrednictwem naszego portalu apel do porywacza: - Oddaj dziecko, bo jeśli cię dopadniemy, długo posiedzisz w więzieniu!
Rutkowski przekonuje, że jeśli porywacz dobrowolnie odda dziecko rodzicom, uniknie kary. - Mogę cię zapewnić, że gdy się przyznasz, włos ci z głowy nie spadnie, nie poniesiesz żadnych konsekwencji, unikniesz kryminału - podkreśla znany detektyw i przypomina, że dla osób, które pomogą w odnalezieniu sprawcy, przeznaczył 20 tys.zł. nagrody.
W podobnym tonie wypowiadał się na antenie TVN24 Przemysław Nadolski, były rzecznik zachodniopomorskiej policji: "Apelujemy do porywaczy. Jeżeli uwolnią to dziecko, bo na tym nam najbardziej zależy, nie będą za to odpowiadać karnie". Nadolski przypomniał też podobną historię, która wydarzyła się 13 lat temu. Wówczas, powołując się na odpowiedni przepis kodeksu karnego, policja wystosowała podobny apel do porywaczy 12-letniej Alicji. Okazał się skuteczny, dziecko wróciło do domu.
Konferencja detektywa i rodziców - pojawią się nowe fakty?
W niedzielę o 13.00 w Mysłowicach odbędzie się konferencja prasowa z udziałem detektywa i rodziców sześciomiesięcznej Magdy. Jak zapewnia w rozmowie z Wirtualną Polską Rutkowski, na spotkaniu z dziennikarzami zaprezentuje nowe fakty na temat porwania. - Przygotowuję konferencję, bo w mediach pojawiło się ostatnio wiele sprzecznych informacji, które szkodzą rodzinie - podkreśla detektyw.
Magda została porwana z wózka w Sosnowcu we wtorek. Katarzyna Waśniewska, matka, która prowadziła wózek, została zaatakowana przez nieznanego napastnika. Gdy się ocknęła, dziecka już nie było, zniknął też kocyk, w który była zawinięta dziewczynka.
Tuż przed zniknięciem dziecko było ubrane w różową czapkę z białym trójkątem z przodu, dwuczęściowy pluszowy komplet koloru beżowego zapinany na zamek, spodnie w tym samym kolorze, białe rękawiczki. Wraz z dzieckiem zniknął kocyk koloru różowego w różnokolorowe misie. Magda ma ok. 60-70 cm wzrostu, oczy koloru ciemnozielonego, widoczną wyrzynającą się dolną jedynkę, bardzo krótkie, ciemnobrązowe, wytarte z tyłu głowy włosy.
Wszystkie osoby, które przebywały ok. 18 w okolicach miejsca zdarzenia - przy ul. Legionów, widziały osobę z podobnym dzieckiem, lub mogą posiadać jakiekolwiek informacje w tej sprawie, proszone są o kontakt z sosnowieckimi policjantami – tel. 32 296 12 55, lub z najbliższą jednostką policji – tel. 997.
Agnieszka Niesłuchowska, Wirtualna Polska