PolskaTo on porwał sześciomiesięczną Magdę?

To on porwał sześciomiesięczną Magdę?

Policjanci wciąż poszukują sześciomiesięcznej Magdy. W czwartek śledztwo przejęła od sosnowieckiej prokuratury rejonowej Prokuratura Okręgowa w Katowicach. Publikujemy portret pamięciowy mężczyzny, który mógł przyczynić się do zniknięcia dziecka. Portret sporządzili eksperci z biura detektywistycznego Krzysztofa Rutkowskiego, który zaangażował się w sprawę.

To on porwał sześciomiesięczną Magdę?
Źródło zdjęć: © Biuro Detektywistyczne Krzysztofa Rutkowskiego

Opis sprawcy porwania sześciomiesięcznej Magdy:
1. wzrost około 180 cm 2. bardzo szczupła sylwetka, wyprostowana 3. charakterystyczne bardzo szczupłe nogi 4. twarz raczej pociągła z romboidalnym kształtem dolnej szczęki 5. ubrany w kurtkę puchową z kapturem w kolorze beżowym przeszyta w poprzeczne pasy, z których górny był w kolorze ciemnym, prawdopodobnie w ciemnym brązie stwarzająca wrażenie rozbudowanej części ciała, kieszenie wszyte skośnie. 6. miał na sobie spodnie z materiału w ciemnym kolorze, mogły to być ciemnogranatowe lub czarne dżinsy, nie wyklucza się tradycyjnego materiału. 7. obuwie - typu i koloru poszkodowana nie zauważyła, ale można założyć, że było to obuwie sportowe, lub podobne 8. kaptur opuszczony do linii oczu zasłaniający także część ramion.

"Tej sprawy jestem pewien, jak żadnej innej"

Detektyw Rutkowski, który zaangażował się w sprawę wyjaśnienia okoliczności zaginięcia dziewczynki mówi w rozmowie z Wirtualną Polską, że wierzy w pozytywne zakończenie sprawy. - Jeszcze nigdy nie byłem takim optymistą, a pomagałem w kilku sprawach dotyczących porwań dzieci - mówi detektyw.

- W prace zaangażowałem swoich najlepszych specjalistów, w razie potrzeby jestem w stanie uruchomić nawet sto osób - zapowiada detektyw.

Pytany o powody uprowadzenia Magdy, mówi, że z pewnością nie chodziło o handel organami. - To zbyt małe dziecko, nie ma wystarczająco rozwiniętych organów, by ktoś decydował się na taki czyn. Bardziej prawdopodobne jest to, że ktoś z otoczenia rodziny mógł upatrzyć sobie dziecko, spodobało mu się, więc porwał - mówi Wirtualnej Polsce detektyw.

W sumie Rutkowski bierze pod uwagę cztery hipotezy. Według pierwszej niemowlę ukradł samotny mąż i ojciec, zrozpaczony tym, że sam stracił niedawno własne dziecko i żonę. Druga wersja zakłada, że Madzię porwali kobieta i mężczyzna, którzy sami nie mogą mieć dzieci. Trzecia mówi o tym, że półroczną Magdę mógł porwać ktoś znajomy, członek dalszej rodziny lub osoba z otoczenia rodziców dziewczynki. Ostatnia wersja zakłada, że, że była to tzw. kryminalna adopcja, czyli np. małżeństwo Polaków zamieszkałych za granicą, postanowiło uprowadzić i przywłaszczyć sobie wypatrzone niemowlę.

Kategorycznie wyklucza, by rodzina mogła być zamieszana w porwanie. - Poznałem tych ludzi, wiem, że nie zrobiliby dziecku nic złego. Bardzo skrzywdziły ich dzisiejsze publikacje tabloidów, sugerujące, że coś ukrywają - dodaje detektyw.

Pytany o to, czy dziecko mogło zostać wywiezione do innego kraju, mówi: - Tego nie da się wykluczyć. Od Sosnowca do granicy jest zaledwie sto kilometrów, wszystko jest możliwe - podkreśla.

Wszystkie osoby, które mogą posiadać jakiekolwiek informacje w tej sprawie, proszone są o kontakt z sosnowieckimi policjantami - tel. 32 296 12 55, lub z najbliższą jednostką policji - tel. 997.

Agnieszka Niesłuchowska, Wirtualna Polska

Źródło artykułu:WP Wiadomości
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (1720)