Ruch Palikota chce komisji śledczej ws. więzień CIA
Klub Ruchu Palikota chciałby powołania sejmowej komisji śledczej do zbadania sprawy więzień CIA i torturowania więźniów w Polsce - poinformował rzecznik klubu RP Andrzej Rozenek. Przeciwko takiej inicjatywie opowiedziały się PO, PiS, SLD, PSL, SP. Również premier Donald Tusk uważa, że nie jest to dobry pomysł.
29.03.2012 | aktual.: 29.03.2012 18:36
- Rozpoznajemy w tej chwili sytuację polityczną - czy byłoby poparcie dla komisji śledczej, bo wydaje mi się, że takie tematy to jest właśnie to, czym komisje śledcze powinny się w parlamencie zajmować - powiedział Rozenek.
Jak dodał, Ruch Palikota chciałby, aby sprawa więzień CIA w Polsce została do końca wyjaśniona. - Wizerunkowi Polski szkodzi to, że w Polsce były więzienia, że Polska była czarną dziurą, do której mogli Amerykanie przywozić więźniów i ich torturować - powiedział.
- Teraz jedynym wyjściem z tego jest pełna transparentność, pokazanie światu, jak to było, kto za to odpowiada, rozliczenie tego, uderzenie się we własne piersi i przeproszenie - mówił poseł.
Tajne dokumenty
Pytany, czy komisji udałoby się sprawę zbadać i na uwagę, że dokumenty w tej sprawie są ściśle tajne, odparł: - Zgadza się, jest to rzeczywiście problem, natomiast po to są wszystkie procedury w państwie, (...) żeby nawet te ściśle tajne materiały można było odtajnić. Poza tym wydaje mi się, że do tego, by wyjaśnić pewne rzeczy nie trzeba wnikać bardzo głęboko w szczegóły.
- Wystarczy potwierdzić: tak, były te więzienia, wystarczy powiedzieć, ile w nich osób było torturowanych, (...) wystarczy stwierdzić, czy przy okazji tych tortur ktoś nie zginął, odpowiedzieć na pytanie, kto za to konkretnie odpowiada, czyli krótko mówiąc - złamał konstytucję - uważa rzecznik RP. - I już. I przeprosić społeczność międzynarodową za to, że daliśmy się wciągnąć w grę, która jest haniebną dla nas - dodał.
Według Rozenka, sejmowa komisja, zajmująca się sprawą więzień CIA, mogłaby mieć gryf tajności po to, "by można było o pewnych sprawach tam szerzej rozmawiać".
Pytany, kiedy można się spodziewać ewentualnego wniosku w sprawie komisji, odparł, że trwają rozmowy na temat poparcia pomysłu przez polityków innych partii. - Myślę, że na następnym posiedzeniu Sejmu sprawa się wyjaśni i powiemy, czy wniosek składamy, czy nie - dodał.
Tusk: komisja niepotrzebna
Premier pytany o postulat Ruchu Palikota ocenił, że "to nie jest dobry pomysł". - Prokuratura w tej sprawie pracuje, czasami można mieć wrażenie, że nie za mało, ale że nadgorliwie, więc komisja śledcza jest tutaj, moim zdaniem, zupełnie niepotrzebna - powiedział Tusk dziennikarzom.
Rzecznik klubu PO Paweł Olszewski powiedział, że osobiście jest przeciwny powołaniu komisji. Jego zdaniem, jest to pomysł czysto polityczny, mający na celu atakowanie lidera SLD, byłego premiera Leszka Millera.
Sam Miller pytany na konferencji prasowej o zapowiedź Ruchu Palikota ironizował: - Oczywiście Ruch Palikota dysponuje taką przewagę w Sejmie, że taką komisję śledczą powoła natychmiast. "Nie ma podstaw"
O tym, że komisja nie powinna powstać jest też przekonany poseł PiS z sejmowej komisji specsłużb Marek Opioła. - Nie ma podstaw, żeby taka komisja powstała. Prokuratura powinna wyjaśnić całą sprawę - ocenił. Opioła poinformował, że komisja, do której należy, zwróciła się do rządu o informację, czy Agencja Wywiadu przekazywała jakiekolwiek dokumenty ws. więzień do prokuratury.
Według Stanisława Żelichowskiego (PSL) dopóki prokuratura prowadzi śledztwo ws. domniemanych więzień CIA w Polsce, nie ma sensu powoływanie takiej komisji.
W podobnym tonie wypowiedział się też rzecznik klubu SP Patryk Jaki. - Należy poczekać na ustalenia prokuratury - stwierdził. Jego zdaniem, mamy do czynienia z rozgrywką polityczną na lewicy.
Droga powołania komisji śledczej
Zgodnie z Regulaminem Sejmu projekt uchwały w sprawie powołania komisji śledczej może być wniesiony przez Prezydium Sejmu lub co najmniej 46 posłów (klub Ruchu Palikota ma 42 posłów). Do projektu dołącza się uzasadnienie wskazujące potrzebę i cel powołania komisji.
Z kolei ustawa o sejmowej komisji śledczej stanowi, że komisję powołuje oraz wybiera i odwołuje jej skład osobowy Sejm bezwzględną większością głosów. W skład komisji może wchodzić do 11 członków; powinien on odzwierciedlać reprezentację w Sejmie klubów i kół poselskich mających swoich przedstawicieli w Konwencie Seniorów, odpowiednio do jej liczebności.
Prokuratura stawia zarzuty
"Gazeta Wyborcza" poinformowała we wtorek, że warszawska prokuratura postawiła b. szefowi Agencji Wywiadu Zbigniewowi Siemiątkowskiemu zarzuty przekroczenia uprawnień oraz naruszenia prawa międzynarodowego dotyczące przetrzymywania w Polsce więźniów CIA. Prokuratura bada, czy była zgoda polskich władz na stworzenie w Polsce tajnych więzień CIA w latach 2002-2003, i czy ktoś z polskich władz nie przekroczył uprawnień, godząc się na tortury, jakim w punkcie zatrzymań CIA w Polsce mieli być poddawani podejrzewani o terroryzm. Według informacji "GW" i "Panoramy" TVP2 warszawscy śledczy przygotowali materiał pozwalający przesłać do Sejmu dowody, pozwalające wszcząć procedurę postawienia Millera - premiera w latach 2001-2004 - przed Trybunałem Stanu.
Odpowiadając na pytania dziennikarzy o tę sprawę, Miller powiedział już we wtorek m.in., że jeżeli prokuratura ma w sprawie tajnych więzień CIA "jakieś dowody, ale niepodważalne i jeżeli chce się zachować poważnie, to niech je przedstawi". Powtórzył też, że według wiedzy, którą posiada, w Polsce nie było tajnych więzień CIA.
Domniemanie, że w Polsce - i kilku innych krajach europejskich - mogą być tajne więzienia CIA, wysunęła w 2005 r. organizacja Human Rights Watch. Według niej takie więzienie w Polsce miało się znajdować na terenie szkoły wywiadu w Kiejkutach lub w pobliżu wojskowego lotniska w Szymanach na Mazurach. Polscy politycy, m.in. ówczesny prezydent Aleksander Kwaśniewski oraz premierzy, wielokrotnie zaprzeczali, by takie więzienia w Polsce istniały.