RPO: obecne prawo nie ogranicza zjawiska wagarów
Rzecznik Praw Obywatelskich (RPO) Janusz Kochanowski uważa, że istniejące prawo nie ogranicza zjawiska wagarów wśród młodzieży szkolnej. Kochanowski podkreślił, że minister edukacji powinien wykorzystać inne środki, np. pomoc organizacji pozarządowych.
13.04.2006 | aktual.: 13.04.2006 17:09
Jak wyjaśnił RPO, obecnie prawo przewiduje kary pieniężne dla rodziców, którzy nie pilnują, żeby ich dzieci chodziły do szkoły. Kary te jednak stosowane są rzadko, bo zazwyczaj do szkoły nie chodzą dzieci biedniejszych rodziców, którzy nie są w stanie zapłacić grzywny.
Innym rozwiązaniem - oprócz grzywny - jest skierowanie przez szkołę sprawy do sądu rodzinnego, który może nakazać umieszczenie dziecka w placówce opiekuńczo-wychowawczej lub resocjalizacyjnej.
"I ten środek jest wątpliwy, gdyż nie tyle otwiera drogę do zmiany sytuacji i daje ku temu środki, co daje sposobność pozbycia się trudnego ucznia ze szkoły. Taki rodzaj 'wsparcia' zwykle trwale pozbawia dziecko równych szans edukacyjnych i utwierdza jego niedostosowanie społeczne" - zaznaczył rzecznik.
Według Kochanowskiego państwo powinno raczej inicjować i wspierać akcje prowadzone przez organizacje pozarządowe i środowiska lokalne, takie jak program "Starszy Brat Starsza Siostra", w którym starsi wolontariusze opiekują się dziećmi w trudnej sytuacji.
"Najkrótszą drogą poprawy dyscypliny i samokontroli uczniów jest wciągnięcie ich do wzajemnej pomocy, zaś rodziców uczniów do efektywnej współpracy ze szkołą. O skuteczniejsze działania na rzecz wykorzystania tych środków apelują do Pana Ministra" - napisał RPO.
