Rozstrzygający szturm na pozycje sadrystów jeszcze w środę?
Iracki minister obrony Hazem Szalan dał szyickiej milicji w Nadżafie kilka godzin na poddanie się i oświadczył, że siły irackie przygotowują się do szturmu.
18.08.2004 | aktual.: 18.08.2004 12:53
Nie mają szans. W ciągu najbliższych kilku godzin muszą się poddać i złożyć broń - powiedział Szalan w Nadżafie po spotkaniu z przedstawicielami miejscowych władz.
Wcześniej tego dnia Szalan mówił, że spodziewa się, iż jeszcze w środę dojdzie do "decydującej bitwy" między siłami amerykańskimi i irackimi, a milicją radykalnego duchownego szyickiego Muktady al- Sadra w Nadżafie. Poinformowała o tym przed południem telewizja Al- Arabija.
Sadr ze swymi bojownikami, zwanymi Armią Mahdiego, znajduje się w meczecie-mauzoleum imama Alego w Nadżafie. Szalan mówił, że szturm na pozycje sadrystów mają poprowadzić wojska irackie.
Obecna rebelia al-Sadra trwa od 5 sierpnia. W środę od rana dochodzi do starć. Według dowództwa USA w walkach w Nadżafie od 5 sierpnia zginęło "kilkuset" sadrystów, ośmiu żołnierzy amerykańskich i 40 irackich policjantów.
We wtorek przez kilka godzin w meczecie imama Alego przebywała ośmioosobowa delegacja wojskowych irackiej Konferencji Narodowej, przybyła z Bagdadu. Muktada al-Sadr odmówił przyjęcia wysłanników konferencji, którzy przez ponad trzy godziny czekali w meczecie. Ostatecznie delegacja spotkała się jedynie ze "współpracownikami" al-Sadra, którym przekazano propozycje pokojowe Konferencji. Faktycznie delegacja wróciła do Bagdadu z niczym. Zapowiedziano jednak możliwość kontynuowania misji.
Wysłannicy Konferencji proponowali sadrystom amnestię w zamian za złożenie przez nich broni, opuszczenie meczetu imama Alego oraz przekształcenie się w grupę polityczną.