Rozpoczyna się Festiwal Filmowy w Wenecji
W czwartek rozpoczyna się 59. Międzynarodowy Festiwal Filmowy w Wenecji. Najstarszy festiwal filmowy w historii kinematografii i jedna z najważniejszych imprez filmowych w Europie potrwa do 8 września.
Festiwal zaczyna się pokazem amerykańskiego filmu "Frida" w reżyserii Julie Taymor. W festiwalowym konkursie weźmie udział 21 filmów. M.in. film Agnieszki Holland "Julia wraca do domu" będzie walczył o Złote Lwy.
Film Agnieszki Holland to koprodukcja niemiecko-polsko-kanadyjska. Reżyserka powiedziała, że scenariusz powstał na podstawie historii, która przydarzyła się jej znajomej. Holland dodała, że chciała opowiedzieć o tym, jak człowiek nie poddaje się losowi, próbuje go przebłagać.
Bohaterką filmu jest kobieta, która - nie znajdując ratunku dla chorego dziecka w oficjalnej medycynie - szuka uzdrowiciela. Przyjeżdża z Kanady do Polski, skąd pochodzą jej rodzice. Uzdrowicielem jest przebywający w Polsce Rosjanin. Zamierzeniem reżyserki było, żeby spotkanie kobiety i uzdrowiciela było dla nich obojga ważnym doświadczeniem.
Nie wiadomo jeszcze, kiedy film będzie wyświetlany w Polsce, prawdopodobnie w październiku lub listopadzie.
Pierwszy Międzynarodowy Festiwal Filmowy w Wenecji zorganizowano w 1932 roku. Pokazano na nim 43 filmy z 9 krajów, w tym także z Polski.
W części konkursowej festiwalu jury przyznaje szereg nagród. Najważniejszą z nich jest Złoty Lew, którego otrzymują twórcy najlepszego filmu. Nagrodę tą po raz pierwszy przyznano w 1980 roku.
Pozostałe wyróżnienia to m.in.: nagroda specjalna dla reżysera, nagroda specjalna za scenariusz, puchary Volpi dla najlepszego aktora i aktorki oraz nagroda im. Marcello Mastroianniego dla młodych aktorów.
Wśród nagród dodatkowych najcenniejsza jest nagroda FIPRESCI. Ponadto przyznawane są honorowe Złote Lwy za całokształt twórczości. W tym roku po raz pierwszy zostanie przyznana nagroda San Marco dla najlepszej produkcji z sekcji kina współczesnego.
Obok konkursu odbywają się liczne pokazy premierowe najważniejszych filmów wyprodukowanych w danym roku.
W ubiegłym roku Złotego Lwa za najlepszy film otrzymał reprezentujący kinematografię Indii film "Monsunowe Wesele" w reżyserii Miry Nair. Drugą co do ważności nagrodę festiwalu, czyli Grand Prix, otrzymał film austriackiego twórcy Ulricha Seidla pt. "Hundstage".
W ubiegłym roku jednym z jurorów był Jerzy Skolimowski. Innym polskim akcentem tamtego festiwalu była retrospektywa twórczości Andrzeja Munka.
Polscy twórcy wielokrotnie otrzymywali nagrody na weneckim festiwalu. W 1984 roku film Krzysztofa Zanussiego "Rok spokojnego słońca" otrzymał Złotego Lwa. Dwa lata wcześniej Zanussiego nagrodzono Grand Prix za wyprodukowany w Niemczech film "Imperatyw".
Złotego Lwa otrzymał także Krzysztof Kieślowski w 1993 roku za film "Trzy kolory. Niebieski". Na tamtym festiwalu nagrodą za najlepsze zdjęcia dostał Sławomir Idziak, a honorowego Złotego Lwa Roman Polański.
Pięć lat później nagrodę za całokształt otrzymał Andrzej Wajda. Nagrodę FIPRESCI zdobyły: "Popiół i diament" Andrzeja Wajdy w 1959 roku, "Nóż w wodzie" Romana Polańskiego w 1962 roku oraz "Historie miłosne" Jerzego Stuhra w 1997 roku.
W tym roku polskim akcentem będzie film Agnieszki Holland pt.: "Julia wraca do domu". Znalazła się ona wśród 21 filmów, które będą się ubiegać o najwyższe trofeum. Zaprezentowane zostaną m.in.: "Bear's Kiss" Siergieja Bodrowa, "Dom durakow" Andrieja Konczałowskiego, "Road to Perdition" Sama Mendesa oraz "Frida" Julie Taymor.
Na czele jury stanie wybitna chińska aktorka Gong Li. Honorowego Złotego Lwa otrzyma w tym roku włoski reżyser, 85-letni Dino Riso. (an)
Zobacz także: