Rosyjski naukowiec wieszczy epokę lodowcową!
Chabibułło Abdusamatow być może nie jest w Polsce znany, ale jego przepowiednie dotyczące rozwoju klimatu na kuli ziemskiej nie są już ani trochę śmieszne. Rosyjski naukowiec uważa bowiem, że już za rok rozpocznie się "mała epoka lodowcowa", której nadejście wywoła poważne skutki na kuli ziemskiej.
17.02.2013 | aktual.: 20.02.2013 14:26
Abdusamatow ma 72 lata i jest z pochodzenia Uzbekiem, jednak to w Rosji stał się ogromnym autorytetem. Jest szefem rosyjskiej sekcji Międzynarodowej Stacji Kosmicznej, a także laboratorium astrofizycznego w Sankt Petersburgu. Żartów jak widać nie ma - mamy tu do czynienia z naukowcem o nieposzlakowanej opinii oraz ogromnym doświadczeniu.
Tezy głoszone przez Rosjanina stoją w opozycji do głównego prądu w światowej nauce. Twierdzi on bowiem, że globalne ocieplenie jest pozbawione przyczyny ludzkiej, a wiąże się tylko i wyłącznie z naturalną intensywnością aktywności słonecznej. Dowodem na to ma być fakt, że to samo zjawisko zachodzi jednocześnie na Ziemi oraz na Marsie.
Abdusamatow podważa również istnienie efektu cieplarnianego, sugerując, że nie ma żadnych poważnych naukowych dowodów na jego istnienie. Mimo wszystko profesor z Sankt Petersburga jest na świecie szanowany i jego opinii nikt nie wyśmiewa, ponieważ już wielokrotnie na konferencjach naukowych udowadniał swoje racje skutecznie.
Gorzej, jeżeli nie myli się i w tym przypadku - Abdusamatow twierdzi bowiem, że już w 2014 roku rozpocznie się epoka lodowcowa. Aktywność słoneczna ma się obniżyć na tyle, że do końca XXI wieku będziemy cierpieć z powodu chłodów nie widzianych w Europie oraz w Ameryce Północnej od kilku lat. Apogeum ma nastąpić około roku 2055, choć Rosjanin twierdzi, że może nastąpić do 11 lat wcześniej lub później.
Mamy zatem przeżyć wydarzenie klimatyczne zbliżone do tzw. "minimum Maundera". Był to okres klimatyczny w XVII i XVIII wieku, kiedy to temperatury były o 1-2 stopnie niższe niż obecnie. Taka sytuacja jest bardzo prawdopodobna, jako że na przestrzeni wieków występowała już wielokrotnie.
Co ciekawe, bywało w historii również dużo cieplej niż obecnie, we wczesnym średniowieczu, przypadającym w Polsce na panowanie pierwszych Piastów, mogło być nawet do 5 stopni cieplej niż obecnie. Śnieg padał rzadko i szybko topniał, zima była króciutka, a uprawianie winorośli na terytorium całej Polski nie sprawiało żadnych problemów.
Tym razem zapowiada się jednak na sytuację przeciwną, choć inny rosyjski naukowiec, Jurij Szmakin z Rosyjskiej Akademii Nauk nie jest w swoich prognozach aż tak radykalny, jak Abdusamatow. - Od 2007 roku słońce miało zacząć zwiększać swoją aktywność, ale tak się nie stało i wiele naukowych teorii opartych na obserwacjach legło w gruzach. Nikt nie wie dlaczego, a aktywność słońca ciągle jest dla nas nieprzewidywalna - powiedział naukowiec.
Abdusamatow twierdzi natomiast, że większość rewolucyjnych naukowych teorii tuż po ich ogłoszeniu była obiektem polemiki, czasem nawet kpin. Uważa, że tym razem zamiast próbować doszukiwać się niedoskonałości w jego wizjach nadejścia epoki lodowcowej, mieszkańcy krajów północy (takich jak Polska - przyp. red.), powinni raczej zająć się przygotowaniami do kilkudziesięcioletniego ochłodzenia.
Zobacz więcej w serwisie pogoda. href="http://wp.pl/">