Rosyjski MSZ radzi: nie porównujcie Kenijczyków do małp
Ministerstwo Spraw Zagranicznych Rosji opublikowało na swoich stronach porady dla rosyjskich turystów odwiedzających obce kraje. Resort radzi Rosjanom m.in. powstrzymanie się od homofobicznych żartów w Kanadzie, rasistowskich uwag w Kenii i... mówieniu po francusku we Francji
Zamieszczony w internecie poradnik rosyjskiego MSZ jest podzielony na dwie części. Pierwsza część stanowi długą listę generalnych uwag wobec turystów: zaleca im m.in., by powstrzymywali się od nadużywania alkoholu, zachowywali odpowiedni dystans (50-60 cm) od rozmówców, zachowywali higienę na pływalniach oraz nie używali słów "czarnuch" lub "nigger". Druga, obszerniejsza część, zawiera rady dla odwiedzających poszczególne kraje.
Rosyjskim turystom mającym zamiar wypoczywać we Francji, wydział konsularny MSZ radzi, by powstrzymywali sie od seksistowskich uwag i uważali na język, którym się posługują. "Stanowczo radzimy, by obywatele rosyjscy, którzy nie mówią po francusku, prosili o menu po rosyjsku lub angielsku. Próby wymówienia nazw dań po francusku bez znajomości reguł języka francuskiego mogą doprowadzić do konfliktów" - czytamy. Na kwestie jezykowe rosyjscy przybysze powinni uważać też w krajach takich jak Czechy i Słowacja, gdzie z uwagi na podobieństwo języków Rosjanie powinni powstrzymać się od stosowania obelżywych słów. Podobnie, autorzy poradnika radzą, by będąc w Finlandii nie nazywać jej mieszkańców "Czuchońcami", bo Finowie znają to słowo i uważają je za pogardliwe.
Turystom w Hiszpanii resort radzi, by mieć na uwadze hiszpańskie podziały dotyczące klubów piłkarskich. "Aby uniknąć niezręcznych sytuacji mając do czynienia z Hiszpanami dobrze jest być świadomym ich sympatii lub antypatii do lokalnych klubów piłkarskich. W stolicy i centralnej części Hiszpanii najbogatsza publika najczęściej sprzyja madryckiemu Realowi, klasa średnia - Atletico Madryt, w Katalonii - Barcelonie, w kraju Basków - Athletikowi (Bilbao) itd."
Pod hasłem Kanada znajdziemy uwagi dotyczące stosunku do mniejszości homoseksualnej. Jak wyjaśnia MSZ, ze względu na kanadyjską "obsesję" związaną z tą kwestią oraz z równością płci, odradza się glośne opowiadanie obscenicznych męskich anegdot i żartów na temat "nietradycyjonałów" (homoseksualistów). To może bowiem prowadzić do wysokich kar, a nawet do zarzutów o "mowę nienawiści" . Z tego samego powodu Rosjanie powinni powstrzymać się od "okazywania emocji" wobec osób przeciwnej płci, jako że może to skutkować oskarżeniami o molestowanie seksualne.
Wiele porad, szczególnie dotyczących krajów Afryki i Azji, przestrzega rosyjskich turystów przed zachowaniami rasistowskimi. Z poradnika można się więc dowiedzieć, że będąc w Kenii nie powinno się porównywać ich mieszkańców do małp, wytykać ich palcem, ani kwestionować ich zdrowia psychicznego. Podróżujący do Izraela są uczulani na to, by nie używac słowa "żyd" (w języku rosyjskim jest ono obraźliwe), zastępując je bardziej neutralnym "jewriej".
Długa jest też lista porad dla osób wizytujących Koreę Północną. Rosjan przestrzega się m.in przed uszkadzaniem książek, gazet i banknotów z wizerunkiem przywódców kraju czy noszeniem zbyt wyzywającej odzieży. Przy okazji robienia zdjęć zabronione jest także "ucinanie" obecnych w danym miejscu portretów Kim Ir-Sena, Kim Dzong Ila i Kim Dzong Una.
Co ciekawe, mimo umieszczenia na liście innych słowiańskich krajów, takich jak Słowacja, Czechy czy Serbia, poradnik nie zawiera żadnych uwag wobec rosyjskich turystów odwiedzających Polskę.
