ŚwiatRosjanie nie potrzebują toalet i bieżącej wody. Do życia wystarczą im czołgi i rakiety

Rosjanie nie potrzebują toalet i bieżącej wody. Do życia wystarczą im czołgi i rakiety

Dziura w podłodze albo wychodek na dworze. Tak wyglądają miliony rosyjskich domów. Moskwa woli jednak wydawać krocie na zbrojenia, zamiast poprawiać warunki życia. Wielu Rosjanom to nie przeszkadza.

Rosjanie nie potrzebują toalet i bieżącej wody. Do życia wystarczą im czołgi i rakiety
Źródło zdjęć: © Forum
Jarosław Kociszewski

11.01.2019 | aktual.: 11.01.2019 18:19

Oficjalne rosyjskie biuro statystyczne Rosstat opublikowało niewiarygodne dane na temat standardów życia Rosjan. Wynika z nich, że aż 35 mln nie ma w domu toalety i aż 47 mln nie ma ciepłej wody. Zawrotna liczba 29 mln Rosjan nie ma w ogóle bieżącej wody.

Niemal dwie trzecie spośród 144,5 mln obywateli Rosji żyje bez tak podstawowych zdobyczy współczesnego świata, jak dostęp do kanalizacji, energii elektrycznej czy sieci gazowej bądź grzewczej. Według Rosstatu, przede wszystkim dotyczy to prowincji. Życie w Moskwie czy St. Petersburgu znacząco nie odbiega standardem od warunków życia w innych europejskich miastach.

  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
[1/5] Źródło zdjęć: © Agencja Forum

Władze centralne dbają o to, żeby wielkie metropolie wyglądały dobrze. Sytuacja na prowincji jest jednak dramatyczna, czego dowodem są rozpadające się drogi i niszczejąca infrastruktura. Nic więc dziwnego, że młodzi, energiczni Rosjanie uciekają do miast w poszukiwaniu dobrego albo przynajmniej "normalnego" życia. Na prowincji zostają ludzie starzy i chorzy. Alkoholizm też jest wielkim problemem.

Dane Rosstatu robią jeszcze większe wrażenie w zestawieniu z kwotami, które Kreml przeznacza na zbrojenia. W 2017 r. budżet wojskowy Federacji Rosyjskiej szacowany był na 66 mld dolarów. To niedużo w porównaniu z wynoszącym 9 razy więcej budżetem zbrojeniowym USA, ale patrząc na problemy społeczne, trudno nie zadać sobie pytania, czy Moskwa nie mogłaby przeznaczyć tych pieniędzy na pomoc dla obywateli.

Zamiast wysyłać wojsko za granicę i budować nowe rakiety mogące razić cele w dowolnym miejscu na ziemi, Rosja mogłaby zadbać o potrzeby higieniczne czy życiowe swoich obywateli. Największy program sanitarny w historii ludzkości, a więc kampania Swatch Baharat Abiyan w Indiach, kosztuje co roku jedną dziesiątą rosyjskiego programu zbrojeniowego. Mimo to Delhi planuje postawienie toalet i podniesienie poziomu życia ponad 1,3 mld ludzi.

Rosjanie mają najwyraźniej inne priorytety niż Indusi. Ci drudzy też prowadzą ambitny program zbrojeniowy, kosmiczny, mają bron nuklearną i obawiają się sąsiadów, ale postanowili uczcić 150. urodziny Mahatmy Gandhiego, twórcy kraju, przypadające w 2019 r., rewolucją higieniczną. Z kolei obywatele Rosji raz za razem przyjmują nacjonalistyczne argumenty Kremla i akceptują agresywne militarystyczne pomysły prezydenta Putina, przedkładając nowe czołgi nad jakość i długość swojego życia.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Zobacz także
Komentarze (374)