Rosja twierdzi, że wyparła obcy okręt podwodny z wód przygranicznych
Rosyjskie władze wojskowe poinformowały w sobotę o dokonanym dwa dni wcześniej wyparciu z przygranicznych wód Morza Barentsa obcego okrętu podwodnego, który według nich należał najprawdopodobniej do marynarki wojennej USA.
- 7 sierpnia 2014 roku siły dyżurne Floty Północnej wykryły na Morzu Barentsa obcy okręt podwodny, najprawdopodobniej klasy Virginia marynarki wojennej USA - powiedział cytowany przez rosyjskie agencje wyższy przedstawiciel dowództwa marynarki wojennej Rosji. Według niego do poszukiwania i śledzenia intruza skierowano grupę uderzeniową okrętów obrony przeciwpodwodnej oraz samolot Ił-38.
- W rezultacie aktywnych działań sił przeciwpodwodnych okręt podwodny został wyparty z przygranicznych wód Federacji Rosyjskiej. Kontakt z okrętem podwodnym utrzymywano przez około 27 minut, po czym amerykański okręt podwodny opuścił akwen - dodał wspomniany oficer. Według niego "nie był to bynajmniej jedyny w ostatnim czasie przypadek wykrycia obcego okrętu podwodnego na Morzu Barentsa".
Jak przypominają rosyjskie agencje, na Morzu Barentsa dochodziło już do zderzeń radzieckich lub rosyjskich atomowych okrętów podwodnych i podobnych jednostek państw NATO. W 1992 roku w wejściu do Zatoki Kolskiej nastąpiła kolizja amerykańskiego okrętu podwodnego USS Baton Rouge i rosyjskiego K-276 Kostroma, a w roku 1986 brytyjski HMS Splendid zderzył się z radzieckim podwodnym nosicielem strategicznych rakiet balistycznych klasy Tajfun. Jednak według źródeł zachodnich w tym drugim przypadku nie doszło do zetknięcia się kadłubów obu okrętów, lecz tylko oderwania holowanej przez HMS Splendid anteny hydrolokacyjnej.