Rosja to wykorzysta? Ostrzega ws. nieprzyjęcia Ukrainy do NATO
Unijny komisarz ds. obronności Andrius Kubilius ostrzega, że nieobecność Ukrainy w NATO może ułatwić Rosji planowanie kolejnych agresji.
Andrius Kubilius, unijny komisarz ds. obronności, wyraził obawy dotyczące bezpieczeństwa Ukrainy w kontekście jej nieobecności w NATO. Jak podkreślił, brak członkostwa Ukrainy w Sojuszu Północnoatlantyckim może ułatwić Rosji planowanie kolejnych działań agresywnych.
Rosja to wykorzysta? "Brak Ukrainy w NATO ułatwi planowanie kolejnej agresji"
Kubilius zaznaczył, że Rosja nie obawia się ofensywy NATO z terytorium Ukrainy, lecz tego, że Sojusz mógłby skutecznie obronić Ukrainę przed rosyjską agresją. "Rosja żąda 'braku NATO' dla Ukrainy. Nie dlatego, że boi się ofensywy NATO przeciwko Rosji z ukraińskiego terytorium, lecz dlatego, że obawia się tego, iż NATO obroni Ukrainę przed następną rosyjską agresją" - napisał komisarz w serwisie X.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
"Pojawiły się także słowa krytyki". Specjalna relacja dziennikarza WP z Rzymu
Według agencji Reutera, jednym z elementów amerykańskiego planu rozwiązania konfliktu na Ukrainie jest rezygnacja Ukrainy z aspiracji do członkostwa w NATO, przy jednoczesnym zachowaniu możliwości przystąpienia do Unii Europejskiej.
Rozmowy pokojowe ws. wojny w Ukrainie
Rozmowy pokojowe dotyczące wojny w Ukrainie są skomplikowane i pełne wyzwań. Wiceprezydent USA J.D. Vance podkreślił konieczność wymiany terytoriów między Rosją a Ukrainą jako warunek zakończenia konfliktu. Jednakże, takie rozwiązanie spotyka się z oporem, szczególnie ze strony Ukrainy, która dąży do odzyskania utraconych terenów.
Prezydent Andrzej Duda zaznaczył, że kluczową rolę w zakończeniu wojny mogą odegrać Stany Zjednoczone. Podkreślił, że pokój wymaga kompromisów z obu stron, co może oznaczać ustępstwa również ze strony Kijowa. Duda wskazał na znaczenie amerykańskiej presji w wypracowaniu trwałego pokoju.
Z kolei sekretarz stanu USA Marco Rubio wyraził nadzieję na osiągnięcie porozumienia, ale ostrzegł, że USA mogą wycofać się z negocjacji, jeśli nie dojdzie do przełomu. Rosja, według ekspertów, może kontynuować działania wojenne przez długi czas, co stawia Ukrainę w trudnej sytuacji, zwłaszcza przy ograniczonych zasobach ludzkich.
Czytaj także: