Rosja przeciwna siłom specjalnym USA w Gruzji
Rosyjski minister spraw zagranicznych Igor Iwanow
powiedział w środę, że wysłanie amerykańskich sił specjalnych do
Gruzji może jedynie pogorszyć sytuację na Kaukazie.
27.02.2002 | aktual.: 22.06.2002 14:29
Od środy w Gruzji przebywa pięcioosobowa grupa amerykańskich doradców, która ma pomóc w szkoleniu armii tej zakaukaskiej republiki w zwalczaniu terroryzmu.
Amerykanie są skłonni wysłać w tym celu do Gruzji łącznie 100-200- osobowy elitarny oddział sił zbrojnych.
Według oświadczeń zarówno amerykańskich, jak i gruzińskich, siły te nie będą uczestniczyć w akcjach zbrojnych. Mają jedynie szkolić wojsko i udzielać mu pomocy, podobnej do tej, jaką służą amerykańscy żołnierze na Filipinach w zwalczaniu islamskich terrorystów.
Waszyngton podejrzewa, że w wąwozie Pankisi, w pobliżu granicy gruzińsko-rosyjskiej, chronią się niedobitki al-Qaedy Osamy bin Ladena. Teren ten najprawdopodobniej służy też czeczeńskim separatystom jako logistyczna baza i miejsce, gdzie mogą przegrupować swe oddziały walczące z Rosjanami. (iza)