Rosja planuje "strefę buforową". Miedwiediew pokazuje mapę
Rosja ogłosiła plany utworzenia "strefy buforowej" wzdłuż granicy z Ukrainą. Kijów natychmiastowo odpowiedział na plan Kremla. Teraz Dmitrij Miedwiediew grozi Ukrainie, że strefa może zostać rozszerzona.
Wiele informacji podawanych przez rosyjskie media lub przedstawicieli władzy to element propagandy. Takie doniesienia są częścią wojny informacyjnej prowadzonej przez Federację Rosyjską.
Co musisz wiedzieć?
- Rosja planuje utworzenie "strefy buforowej" wzdłuż granicy z Ukrainą. Decyzję ogłosił Władimir Putin podczas zdalnego spotkania z rządem.
- Ukraińskie władze zdecydowanie sprzeciwiają się planom Moskwy. Szef ukraińskiej dyplomacji, Andrij Sybiha, podkreśla, że działania Rosji są sprzeczne z dążeniem do zawieszenia broni.
- Dmitrij Miedwiediew zagroził, że "strefa buforowa" może objąć niemal całe terytorium Ukrainy. Wiceprzewodniczący Rady Bezpieczeństwa Federacji Rosyjskiej dołączył do swojego oświadczenia mapę.
Jakie są plany Rosji wobec Ukrainy?
Władimir Putin ogłosił decyzję o utworzeniu "strefy buforowej" wzdłuż granicy z Ukrainą. Informację tę przekazała kremlowska agencja TASS. Rosyjskie siły zbrojne mają zająć się realizacją tego planu. Pomimo braku szczegółów, decyzja ta spotkała się z natychmiastowym sprzeciwem ze strony Ukrainy.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Co zrobi Duda po wygranej Nawrockiego? Ekspert nie ma wątpliwości
Ukraińskie władze, w tym szef dyplomacji Andrij Sybiha, wyraziły swoje oburzenie. "Przypominam światu, że oświadczenia Putina o 'strefie buforowej' pojawiły się w trakcie intensywnych wysiłków na rzecz osiągnięcia pełnego, trwałego zawieszenia broni" - napisał w mediach społecznościowych Sybiha. Podkreślił, że agresywne działania Rosji są sprzeczne z wysiłkami na rzecz pokoju.
Czy "strefa buforowa" obejmie całą Ukrainę?
Dmitrij Miedwiediew, wiceprzewodniczący Rady Bezpieczeństwa Federacji Rosyjskiej, zagroził, że jeśli Ukraina będzie dalej wspierana militarnie, "strefa buforowa" może objąć niemal całe terytorium kraju. Do swojego oświadczenia dołączył mapę, na której zaznaczono obszar kontrolowany przez Rosjan. Jedyny fragment Ukrainy, który nie został zamalowany na czerwono, to wąski pas przy granicy z Polską, zahaczający o granice ze Słowacją.
Ukraińskie władze, w tym rzecznik MSZ Heorhij Tychyj, podkreślają, że działania Rosji są nie do zaakceptowania i wymagają międzynarodowej reakcji. "Putin musi zostać poddany większej presji, aby zakończyć tę wojnę" - dodał Sybiha.
Źródło: TASS/X/"Fakt"