Klebanow podkreślił, że wciąż nie wiadomo, co spowodowało wybuch. Nie wykluczył, że przyczyną eksplozji było zderzenie się "Kurska" z innym okrętem.
Rosyjskie władze sugerowały dotąd, że właśnie zderzenie było przyczyną katastrofy okrętu podwodnego. Wersję o eksplozji nowo testowanej torpedy przedstawiały głównie źródła zachodnie.
Klebanow wyraził nadzieję, że rzeczywista przyczyna katastrofy, w której zginęło 118 marynarzy, zostanie wyjaśniona w czasie wyciągnięcia okrętu leżącego obecnie na dnie Morza Barentsa.
Jak poinformował rosyjski wicepremier, wrak okrętu zostanie wyciągnięty na powierzchnię 15 września. Operacja, w której uczestniczyć będzie holenderska firma "Mammut", będzie trwała odośmiu do dziesięciu godzin. (aso)
