Rosja i Chiny wydają wspólne oświadczenie. Chodzi o NATO
Prezydent Rosji Władimir Putin przyleciał do Chin na ceremonię otwarcia igrzysk olimpijskich. Przed południem spotkał się m.in. z prezydentem Chin Xi Jinpingiem. Politycy podpisali wspólne oświadczenie. Mowa w nim o demokracji, prawach człowieka, współpracy, która "nie zna granic". Putin i Jinping wzywają też NATO do "zaprzestania ekspansji".
Rosja i Chiny przyjęły wspólne oświadczenie "w sprawie wejścia w nową erę stosunków międzynarodowych i globalnego zrównoważonego rozwoju". Dokument został opublikowany w piątek na stronie internetowej Kremla.
Z dokumentu wynika, że obie strony sprzeciwiają się wykorzystywaniu przez inne państwa pojęcia demokracji i praw człowieka do wywierania nacisku na inne kraje. "Demokracja nie opiera się na szablonach. W zależności od struktury społeczno-politycznej, historii, tradycji i cech kulturowych danego państwa, jego mieszkańcy mają prawo do wyboru takich form i metod wdrażania demokracji, które odpowiadają specyfice tego państwa. Prawo do oceny, czy państwo jest demokratyczne, przysługuje tylko jego obywatelom" - zaznaczono w dokumencie.
"Strona chińska traktuje ze zrozumieniem i popiera propozycje Federacji Rosyjskiej dotyczące tworzenia długoterminowych prawnie wiążących gwarancji bezpieczeństwa w Europie" - czytamy w dokumencie.
Rosja i Chiny o "demokratycznych standardach"
Moskwa i Pekin są także przekonane, że próby "wytyczania ideologicznych linii podziału i tworzenia sojuszy ad hoc nie są zgodne z zasadami demokracji".
"Strony zauważają, że zasady demokratyczne są wdrażane nie tylko w rządzie krajowym, ale także na poziomie globalnym. Próby narzucenia przez poszczególne państwa swoich 'demokratycznych standardów' innym krajom, przywłaszczenia sobie prawa monopolu do oceny stopnia przestrzegania kryteriów demokracji, aby wytyczyć linie podziału na gruncie ideologicznym, w tym poprzez tworzenie bloków o wąskim formacie i sojuszy sytuacyjnych, w rzeczywistości są przykładem deptania demokracji i odchodzenia od jej ducha i prawdziwych wartości" - czytamy w oświadczeniu.
Według Moskwy i Pekinu "takie próby odgrywania roli hegemona stanowią poważne zagrożenie dla globalnego i regionalnego pokoju i stabilności oraz podważają stabilność ładu światowego".
Moskwa i Pekin razem o "ekspansji NATO"
"Strony uważają, że poszczególne państwa, sojusze wojskowo-polityczne lub koalicje dążą do uzyskania bezpośrednio, lub pośrednio jednostronnych korzyści militarnych ze szkodą dla bezpieczeństwa innych" - zauważono w jednym z punktów dokumentu.
Moskwa i Pekin stwierdzają też, że "sprzeciwiają się dalszej ekspansji NATO" oraz "wzywają Sojusz Północnoatlantycki do porzucenia ideologicznego podejścia z epoki zimnej wojny, poszanowania suwerenności, bezpieczeństwa i interesów innych krajów, różnorodności ich dróg cywilizacyjnych, kulturowych i historycznych oraz traktowania pokojowego rozwoju innych państw w sposób obiektywny i sprawiedliwy".
Moskwa podkreśliła w dokumencie podpisanym przez prezydentów obu krajów, że w pełni popiera stanowisko Pekinu w sprawie Tajwanu i sprzeciwia się niepodległości Tajwanu w jakiejkolwiek formie.
W dokumencie możemy też przeczytać, że przyjaźń między Rosją a Chinami "nie ma granic", we współpracy nie ma "zabronionych stref", a zacieśnianie dwustronnej współpracy strategicznej nie jest skierowane przeciwko państwom trzecim.