Rolnicy hymnem zakończyli demonstrację
Odśpiewaniem hymnu zakończyła się manifestacja rolników pod Kancelarią Premiera. Jej uczestnicy zaczęli się rozchodzić.
"Tu jest całe zło, ten pan musi stąd odejść" - wołał wcześniej Andrzej Lepper przed Pałacem Prezydenckim. Ponad dwutysięczna manifestacja w Warszawie, pikieta przed urzędem wojewódzkim w Białymstoku i kilkanaście blokad dróg w kilku województwach - tak rolnicze protesty przebiegały we wtorek.
Według szefa Samoobrony, Pałac Prezydencki jest "głównym punktem dowodzenia antypolskiego i antyludzkiego".
Lepper oświadczył, że nie chciał, by doszło do przepychanek z policją, gdyż "polski chłop nie będzie z nią walczył". "Policja jest potrzebna, ale na takich przestępców co tam siedzą" - powiedział.
Nawiązując do zmiany planów przemarszu po Warszawie (zamiast w stroną kancelarii premiera rolnicy podeszli pod Pałac Prezydencki), Lepper stwierdził, że to "nasza stolica i będziemy po niej chodzić jak chcemy".
W Białymstoku około 50 rolników pikietowało urząd wojewódzki. Podkreślali, że to symboliczna, pokojowa manifestacja i wyraz chęci rozmów i negocjacji, a nie eskalacji protestów.
W woj. kujawsko-pomorskim rolnicy protestowali na drogach w pięciu miejscach. Blokowane były drogi krajowe nr 10 Toruń -Sierpc w Dobrzejewicach k. Torunia, nr 55 Malbork-Grudziądz w Świerkocinie k. Grudziądza i nr 62 w Inowrocławiu, a także drogi wojewódzkie w Wąbrzeźnie i Dąbrowie k. Moglina.
W woj. świętokrzyskim 40 rolników zablokowało drogę krajową 78 z Kielc do Katowic w Chlewicach w powiecie włoszczowskim.
Rolnicy Lubelszczyzny zorganizowali osiem pikiet, z tego sześć na drodze krajowej nr 19 Białystok-Lublin-Rzeszów. Podróżujący tą trasą napotkali protestujących w Jonakach, Wilkołazie, Kolonii Zamek, Strzeszkowicach, Stróży i Polichnie. Rolnicze pikiety stanęły także w Wysokiem i Majdanie Starowiejskim na drodze Lublin- Biłgoraj.
W Wielkopolsce do godz. 11 policja odnotowała jeden rolniczy protest. Około 200 rolników stało na drodze wojewódzkiej 434 w Krajewicach. (iza)