Rok rządów PiS‑u - opozycja podsumowuje
Sojusz Lewicy Demokratycznej zarzucił Prawu i Sprawiedliwości, że nie realizuje obietnic wyborczych. Lider PO Donald Tusk
ocenił, że rok rządów PiS-u powinien być ostatnim rokiem rządów tej partii. Zdaniem marszałka Sejmu Marka Jurka, jego formacja w tym czasie osiągnęła sukces. PiS zapowiada specjalną kampanię, w której informować będzie o realizacji programu wyborczego partii.
25.09.2006 | aktual.: 25.09.2006 19:14
Sekretarz generalny SLD Grzegorz Napieralski powiedział na konferencji prasowej, zorganizowanej w rocznicę wyborów parlamentarnych, że PiS nie wykonał między innymi zapowiedzi budowy "taniego państwa", rozwoju budownictwa mieszkaniowego i obniżenia podatków.
Wśród innych niedotrzymanych obietnic przywódca SLD wymienił stworzenie "koszyka" podstawowych świadczeń zdrowotnych. Napieralski dodał, że wbrew zapowiedziom PiS, międzynarodowa pozycja Polski nie umocniła się, ale osłabła. Pogorszyły się też - według SLD - stosunki naszego kraju z sąsiadami.
PiS mimo wcześniejszych zapowiedzi nie wprowadził m.in. ulgi podatkowej dla przedsiębiorców na tworzenie nowych miejsc pracy, zwolnień ze składek ZUS-owskich dla pracodawców, 2 stawek PIT (podatku od osób fizycznych)
- 18 i 32% - powiedział Napieralski.
W ocenie Sojuszu, za rządów PiS zwiększył się o 2 mld zł deficyt budżetowy i nie zrealizowano postulatu budowy 3 milionów mieszkań.
Zdaniem Donalda Tuska, rok, który upłynął od ubiegłorocznych wyborów parlamentarnych, był dla Polski i Polaków rokiem "dużej nadziei". W jego ocenie, wiele szans zostało straconych.
Dzisiaj Polacy oceniają władze jeszcze gorzej niż rok temu, a miało być wyraźnie, wyraźnie lepiej. Dlatego rok rządów PiS powinien być ostatnim rokiem, bo inaczej tej nadziei w Polsce będzie jeszcze mniej- mówił Tusk.
Polska weszła w czas niezłej koniunktury gospodarczej, potrafiliśmy całkiem nieźle, przynajmniej w niektórych miejscach np. na Pomorzu, korzystać ze środków UE, ale pod koniec tego roku rządów PiS-u trzeba powiedzieć, że wiele tych nadziei zostało zmarnowanych, zaprzepaszczonych- ocenił lider PO.
Zarzuty opozycji odpierał szef klubu PiS Marek Kuchciński. Odesłał do raportu Fundacji im. Stefana Batorego. Jak mówił, wynika z niego, że PiS wypełnił najwięcej obietnic wyborczych w porównaniu z innymi partiami.
Pan Donald Tusk mówi nieprawdę, twierdząc, że Polska idzie w złym kierunku (...) Polska zmierza w dobrym kierunku i o tym szefowie PO wiedząc, świadomie wprowadzają w błąd opinię publiczną - powiedział Kuchciński. Jak dodał, klub PiS podchodzi spokojnie do krytyki. Od jutra rozpoczynamy kampanię informacyjną (...) codziennie będziemy informować, na jakim poziomie jest realizowany program wyborczy PiS- zaznaczył.
"Krytycznie" pierwszy rok rządów PiS ocenia wiceszef LPR Wojciech Wierzejski, chociaż podkreśla, że to najlepszy rząd od 18 lat. Oceniam politykę tego rządu na trójkę - podkreślił. Przypomniał jednocześnie, że początkowo mniejszościowy rząd Kazimierza Marcinkiewicza wsparły LPR, Samoobrona i PSL, a później była to już koalicja rządowa PiS-Samoobrona-LPR.
Zdaniem polityka Ligi, wiele spraw zostało "zapóźnionych", m.in. dekomunizacja majątkowa, lustracja, rozliczenie procesu prywatyzacji. "Na plus" wiceszef Ligi zalicza natomiast zmianę definicji interesu narodowego i odważniejszą politykę zagraniczną Polski.
Ryszard Czarnecki, eurodeputowany - pozostającej do niedawna w koalicji - Samoobrony, ocenił rok funkcjonowania rządów PiS na "mocną czwórkę". Jak dodał, mimo braku "happy endu", było w nich "dużo więcej plusów niż minusów".
Te rządy zrobiły dużo dobrego, mimo sporów politycznych i ideowych. Starały się realizować pewne projekty, jeśli chodzi o kulturę, o historię narodową - podkreślił eurodeputowany. Według niego, osiągnięcia rządów można także dostrzec w dziedzinie gospodarki. Wśród "minusów" rocznych rządów PiS Czarnecki wymienił brak odpowiedniego "dyplomatycznego rozgrywania" polityki zagranicznej oraz konflikty wewnątrzkoalicyjne.
Wiceprezes PSL Jan Bury ocenia ostatni rok jako "rok niespełnionych obietnic, niespełnionych oczekiwań wyborczych" oraz rok zawodu dla wyborców, bo nie powstała koalicja PiS-Platforma. Jak podkreślił, obecny wzrost gospodarczy jest "pochodną naszego członkostwa w Unii Europejskiej i dość mocnej gospodarki, która jest już trwałym elementem ostatnich 16 lat".
Pozytywnymi projektami zrealizowanymi w ciągu ostatnich 12 miesięcy są - według Burego - uchwalenie ustawy o utworzeniu Centralnego Biura Antykorupcyjnego, ustawy o biopaliwach oraz pomoc rolnikom po suszy.
W ocenie marszałka Sejmu Marka Jurka, pierwszy rok rządów PiS to sukces. Marszałek jest zadowolony z działań wymierzonych w przestępców oraz z polityki prorodzinnej swojej partii. Jestem zadowolony z pracy, którą prowadzimy. To jest trudna praca, dlatego że bardzo często jesteśmy traktowani niesprawiedliwie- powiedział Jurek.
Jego zdaniem, do sukcesów PiS zaliczyć trzeba uruchomienie polityki prorodzinnej, działania podjęte przeciwko przestępczości, w tym przyjęcie ustawy o powołaniu Centralnego Biura Antykorupcyjnego. Jurek ocenił też, że rząd przyspieszył prace nad budową autostrad i dróg ekspresowych.
Pytany o zapowiadaną przez PiS budowę mieszkań, Jurek powiedział, że program mieszkaniowy "wymaga modyfikacji prawnych", ale "uruchamiane są mechanizmy, żeby te mieszkania powstawały".
Z kolei pytany o zapowiedź wprowadzenia dwóch stawek podatku PIT (18 i 32%) Jurek powiedział, to jest program aktualny, ale wszystko trzeba realizować po kolei. Według niego, najważniejsze było obniżenie podatków dla rodzin. Do obniżenia górnego progu podatkowego dojdziemy później - dodał.