Rodzice skatowali niemowlę? Nie miało nawet imienia...
Zarzuty znęcania się ze szczególnym udręczeniem i śmiertelnego pobicia usłyszeli rodzice dwumiesięcznej dziewczynki z Warszawy - podaje portal tvp.info. Sekcja zwłok wykazała, że dziecko miało uszkodzenia czaszki, złamane trzy żebra i było niedożywione. Okazało się także, że rodzice nie nadali dziewczynce nawet imienia.
Do tragedii doszło w jednym z mieszkań na warszawskim Mokotowie. Rodzice wezwali do dziecka pogotowie. Według ich zeznań spali razem z niemowlakiem i rano odkryli, że dziecko się nie rusza. Lekarz stwierdził zgon dziecka, zlecił jednak przeprowadzenie sekcji zwłok, gdyż zaniepokoił go stan dziewczynki. Niemowlę wyglądało na mocno niedożywione.
Raport potwierdził obawy lekarza. Okazało się także, że dziecko miało uszkodzoną czaszkę i złamane trzy żebra. Biegli ocenili, że obrażenia były wynikiem pobicia.
Policja zatrzymała rodziców dziecka, a prokuratura skierowała wniosek o areszt. Postawiono im zarzut znęcania się ze szczególnym udręczeniem oraz spowodowania ciężkich obrażeń ciała skutkujących zgonem dwumiesięcznego dziecka.
Policja ustaliła także, że rodzicie dziewczynki nie nadali jej nawet imienia oraz nie wystąpili o nadanie numeru PESEL i sporządzenie aktu urodzenia.
