Reznikow ogłasza ukraińską kontrofensywę. "To będzie nasz kontratak"
W rocznicę wybuchu krwawej wojny z rosyjskim najeźdźcą Ukraina chce wystąpić z mocnym odwetem wobec nękającego kraj wroga. "Będziemy uderzać mocniej i z większej odległości, w powietrzu, na ziemi, na morzu i w cyberprzestrzeni" - zapowiedział ukraiński minister obrony Ołeksij Reznikow.
Plan mocnego akcentu w rocznicę inwazji Federacji Rosyjskiej na niezależnego sąsiada, szef resortu obrony Ukrainy ujawnił w mediach społecznościowych. Ołeksij Reznikow zaznaczył, że rok temu Ukraina w chwili podjęcia bohaterskiej obrony ojczyzny nie miała tyle broni. Teraz, dzięki pomocy międzynarodowej społeczności, kraj dysponuje potencjałem, pozwalającym odpowiedzieć wrogowi w sposób stanowczy.
W emocjonalnym wpisie na Facebooku minister Reznikow wspominał tamte mroczne chwile z 24 lutego 2022 roku. "Lud Ukrainy zaakceptował bitwę, którą wielu na świecie uznało za beznadziejną" - przypomniał i zwrócił uwagę, że kraj wciąż trwa.
Klęska goniła klęskę. Mimo wielkiego okrucieństwa. Oto prawda o armii Putina
"Po roku wojny, której Europa nie widziała od ponad 80 lat, zwracam się do Sił Obronnych Ukrainy: dokonaliście niemożliwego. Armia wroga, która terroryzowała cały świat, okazała się bezsilna wobec Ukraińców, którzy bronią swojego domu, swoich bliskich, walczą o swoją ziemię" - napisał minister.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Ukraińscy snajperzy w akcji. Polowanie na Rosjan trwa
"Będziemy uderzać mocniej i z większej odległości. W powietrzu, na ziemi, na morzu i w cyberprzestrzeni" - stwierdził szef ukraińskiego MON. "To będzie nasz kontratak. Ciężko pracujemy, aby wszystko było gotowe i zabezpieczone" - dodał.
Reznikow oznajmił też, że marzeniem wszystkich ludzie Ukrainie jest zwycięstwo. Będzie można o nim mówić wówczas, gdy państwo zostanie wyzwolone w swoich granicach z1991 roku i zagrożenia ze strony Rosji zostanie zlikwidowane.
Reznikow ogłasza ukraińską kontofensywę. "To będzie nasz atak"
"Nie będzie terrorystów moskiewskiego reżimu, który mówi o braterstwie podczas ludobójstwa. Mówią o 'wyzwoleniu' a powodują, że całe miasta znikają z powierzchni ziemi" - zaznaczył.
Wspomniał jednak, że zanim nastąpią te oczekiwane chwile, przed Ukraińcami jeszcze wiele pracy. Wróg bowiem jest nadal bardzo niebezpieczny. Ale Ukrainie towarzyszą już inne myśli, niż przed rokiem. "Jest pewność we własną siłę. Jest wściekłość i chęć odwetu za naszych poległych. Koalicja 54 krajów wspiera Ukrainę. Nie jesteśmy w tej bitwie sami" - podkreślił.
WP Wiadomości na:
Wyłączono komentarze
Jako redakcja Wirtualnej Polski doceniamy zaangażowanie naszych czytelników w komentarzach. Jednak niektóre tematy wywołują komentarze wykraczające poza granice kulturalnej dyskusji. Dbając o jej jakość, zdecydowaliśmy się wyłączyć sekcję komentarzy pod tym artykułem.
Redakcja Wirtualnej Polski